Konferencja, którą Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w Płocku, to pokłosie informacji, którą na swoim Twitterze zamieścił Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej. Polityk napisał o relokacji imigrantów, podając: "Pod Płockiem PiS buduje 13 tys. miasteczko dla imigrantów z państw islamskich (Indii, Malezji, Pakistanu, Turcji i Turkmenistanu), którzy mają rozbudowywać rafinerię Orlenu. Pierwsi pracownicy właśnie są zasiedlani. Jednocześnie Kaczyński ogłasza referendum w sprawie relokacji 1,8 tys. osób".
Jak przekonuje Jacek Ozdoba, do tej - w opinii polityka - nieprawdziwej retoryki, przyłączył się także Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.
- W amoku gorączki wyborczej postanowił wprowadzić dezinformację dotyczącą migrantów, łącząc problemy świata zachodniego z tym, co się dzieje w Płocku - mówił podczas konferencji wiceminister Ozdoba. - Trzeba to zdementować: pracownicy, którzy realizują ważną inwestycję w Płocku i okolicach, wykonają swoje zadanie i wyjadą.
O co dokładnie chodzi? Jak przekonywała Wioletta Kulpa, przewodnicząca płockich struktur Prawa i Sprawiedliwości, o spotkanie prezydenta Płocka z mieszkańcami osiedla Międzytorze. To właśnie na nim prezydent Nowakowski miał przekonywać mieszkańców o obecności kilkunastu tysięcy imigrantów na terenie inwestycji Olefin III.
- Podczas spotkania prezydent przekazał właśnie taką informację - mówiła Kulpa - Ci mieszkańcy usłyszeli, że na terenie budowy obecnych będzie kilkanaście tysięcy obcokrajowców, w tym Pakistańczyków. To nieprawda. Docelowo w Płocku zatrudnionych będzie 6 tysięcy pracowników kontraktowych, którzy wyjadą stąd po zakończonej pracy. Prezydent zapomniał też wspomnieć o 9 tysiącach Polaków, którzy także pracują przy budowie kompleksu.
Według polityka, łączenie obecności pracowników kontraktowych, którzy stawiają kompleks Olefin III z imigrantami jest niewłaściwe.
- To jedno wielkie kłamstwo, przeciwko któremu protestujemy - mówił Ozdoba podczas spotkania z dziennikarzami. - Jestem przekonany, że jeśli przejrzymy inwestycje zrealizowane w Płocku, czy działania na północnym Mazowszu, to zdarzają się osoby, które pracują czasowo, sezonowo. Tak bywa. Łączenie tej idei z imigrantami, których obecność jest problemem chociażby dla Szwecji czy Niemiec, jest czymś niedorzecznym.
Polityk odsyła prezydenta miasta do oficjalnego komunikatu Orlenu w tej sprawie. - Mam nadzieję, że prezydent Płocka wnikliwie się z nim zapozna - dodał na koniec.
Jak podkreśla przewodnicząca Kulpa, obecność obcokrajowców w Płocku to naturalna kolej rzeczy. - Tak się dzieje na całym świecie, że pracownicy przyjeżdżają, wypełniają kontrakt i odjeżdżają - argumentowała Kulpa. - Nie wiem skąd takie głosy. Chyba prezydent Płocka nie chce zablokować realizacji tak dużej inwestycji? To zaszkodziłoby całemu miastu - dodał Jacek Ozdoba.
Wiceminister podkreślał, że Płock - zamiast walczyć z Orlenem - powinien być dumny z obecności tak dużego Zakładu Produkcyjnego.
Przypomnijmy, sprawa relokacji imigrantów to jeden z głośniejszych tematów ostatnich tygodni. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Prawo i Sprawiedliwość chce referendum w tej sprawie. To miałoby się odbyć równocześnie z wyborami do Sejmu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.