W przypadku spółki Inwestycje Miejskie radni mieli utrudnione zadanie, aby ocenić jej roczną działalność. Głównie z tego względu, że spółką dopiero od niedawna zarządza prezes Anna Zgorzelska. Pytano ją o nowe obiekty w kontekście skarg rodziców. W niektórych nowych szkołach i przedszkolach nie da się wytrzymać w słoneczne dni z powodu temperatury wewnątrz budynku.
Nazwa spółki Inwestycje Miejskie przez długi czas pojawiała się w kontekście oddawania do użytku kolejnych obiektów dla dzieci, jak nowe przedszkola przy ul. Kochanowskiego czy to z filią Młodzieżowego Domu Kultury przy Harcerskiej. Spółka odpowiadała również za budowę nowej hali sportowej dla Zespołu Szkół Technicznych „Siedemdziesiątki” przy Kilińskiego. Kondycja spółki stała się jednym z tematów na wspólnym posiedzeniu trzech komisji w auli ratusza (omawiano także działalność kilku innych miejskich spółek). W środę do nowej prezes Anny Zgorzelskiej pytania miała jednak tylko jedna radna Prawa i Sprawiedliwości, Wioletta Kulpa.
Przypomnijmy, że na budowie obiektów nie kończy się aktywność spółki. Miasto dzierżawi od niej nowe placówki dla dzieci. Inwestycje Miejskie zanotowały zysk na poziomie 170 tys. zł. Co do szczegółowych kwot w sprawie dochodów z dzierżawy poszczególnych obiektów, tu już pani prezes stwierdziła, że odpowiedzi udzieli na piśmie.
- Na spotkaniu rady osiedlowej z Międzytorza poruszano kwestię przeszklonych korytarzy w przedszkolu przy Kochanowskiego. Podobnie jest w Zespole Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7 przy ul. Słonecznej – przypominała radna PiS. - Nie ma tam klimatyzacji. W okresie letnim nie da się wytrzymać. Rodzice proszą przynajmniej o zamontowanie rolet, aby zapewnić jakąś osłonę przed słońcem.
W przedszkolu na Kochanowskiego zamontowano folie przeciwsłoneczne. - Ponoć zdały egzamin – zapewniała Anna Zgorzelska. - Zauważono zdecydowaną poprawę, jeśli chodzi o temperaturę wewnątrz obiektu. Na Międzytorzu obiekt przekazaliśmy dopiero w tym roku. Sytuacja w przedszkolu podobno nie przedstawia się na tyle źle, aby była konieczna natychmiastowa interwencja. Na Słonecznej pani dyrektor wspominała o przeszklonym łączniku. Chcieliśmy najpierw sprawdzić, czy folie zdadzą egzamin. Czekamy teraz na słoneczne dni i będziemy w tej kwestii działać dalej.
Anna Zgorzelska twierdziła, że wszystkie nowe obiekty są według niej „piękne i nowoczesne”, lecz dopiero wszystkie poznaje. Są dokonywane przeglądy gwarancyjne kwartalne i roczne, musi odbywać się konserwacja wind i węzłów gazowych. Te koszty pokrywa spółka. - Usterki i niedoróbki staramy się usuwać na bieżąco - zapewniała prezes Inwestycji Miejskich.- Nie jest to jednak takie proste, ponieważ wykonawcy bywają w różnej kondycji finansowej. Część z tych firm upada - dodawała.
