Pojawi się on na jednej z pochodni instalacji w zakładzie produkcyjnym w Płocku.
- Działania związane z prowadzeniem bezpiecznego procesu technologicznego będą realizowane pod kontrolą odpowiednich służb i nie będą miały wpływu na środowisko. Spółka dołoży wszelkich starań, aby ewentualne niedogodności świetlne zostały ograniczone do minimum - zapewniają w Orlenie.
Już w piątkowy wieczór nad zakładem w Płocku widoczna była znacznie większa niż zwykle pochodnia. Płomień widać było nawet w miejscach oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów.
Służby Orlenu zapewniły, że to standardowa procedura. Stacje pomiarowe nie odnotowały zwiększonej emisji dwutlenku siarki czy benzenu.
Komentarze (0)