Z parkingiem przy Sienkiewicza, który dawno, dawno temu miał być okazałym parkingiem wielopoziomowym, a został płaskim z płyt ażurowych, od początku wszystko szło jak po grudzie. Najpierw budowa przeciągnęła się prawie o pół roku, bo nieprzewidziane problemy z odwodnieniem, bo zima...
Potem spływały do nas skargi czytelników - zaczęło się od tego, że płocczanie nie mogli już zdzierżyć panującego tam bałaganu, fruwających śmieci, walających się butelek. Zastanawiali się, czy tam w ogóle ktokolwiek zagląda z miotłą. Po naszej interwencji śmietnisko zniknęło, potem, po kilku tygodniach, trzeba było znów wskazać palcem, że jest brudno.
Kolejna interwencja naszych czytelników dotyczyła zawalidrogi - pośrodku parkingu stoi dumnie niepotrzebny nikomu murek, którego jedynym zadaniem było utrudnianie życia kierowcom, którzy musieli nagimnastykować się porządnie, by zmieścić się przez wąski przejazd i mieli po dziurki w nosie tych wygibasów. Ratusz przyznał rację, że murek tylko zawadza i po przeprowadzeniu czasochłonnych procedur zostanie rozebrany.
To nie koniec. Teraz - jak donosi nasz czytelnik - okazuje się, że latarnie na parkingu włączają się znacznie później niż oświetlenie uliczne . - Nie można by tego jakoś zsynchronizować? Teraz robi się ciemno już ok. 16.00, a na parkingu panują egipskie ciemności jeszcze przed godz. 18.00 - napisał nasz czytelnik.
Ratusz przyznaje rację naszemu czytelnikowi. - Okazuje się, że faktycznie latarnie na parkingu nie są tak jak sieć miejska astronomicznie sterowane, tylko włączane są przez oddzielny sterownik - wyjaśnia Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza. - Pracownik, który odpowiada za obsługę tego sterownika, nie przestawił go po zmianie czasu. Latarnie włączają się więc o tej porze, o której przed przestawieniem zegarków robiło się ciemno. Na tym przykładzie widać, jak dobrze sprawdza się oświetlenie sterowane astronomicznie, które eliminuje ryzyko tego typu błędów ludzkich.
Jak obiecują w Ratuszu, prawdopodobnie już dziś, a najpóźniej w poniedziałek latarnie na parkingu powinny się włączać równocześnie z oświetleniem ulicznym.
Czytaj też:
Kierowcom zawadza. Rozbiorą mur i murale?
Śmietnisko aż strach. Ktoś w urzędzie śpi?
