reklama

Farben Lehre: Nie dajmy się zwariować

Opublikowano:
Autor:

Farben Lehre: Nie dajmy się zwariować - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO zarzucanej przez naszych czytelników promocji narkotyków podczas sobotniego koncertu z okazji urodzin Farben Lehre porozmawialiśmy z Wojciechem Wojdą, liderem kapeli i menadżerem Kamila Bednarka, Raggafaya i Pajujo.

O zarzucanej przez naszych czytelników promocji narkotyków podczas sobotniego koncertu z okazji urodzin Farben Lehre porozmawialiśmy z Wojciechem Wojdą, liderem kapeli i menadżerem Kamila Bednarka, Raggafaya i Pajujo.

Czytaj:

Portal Płock: O sobotnim koncercie z okazji 25-lecia Farben Lehre mówi się niemal w samych superlatywach, zaskoczyła ogromna frekwencja, cieszył poziom imprezy… Jednak pojawiły się również „ale”. Nasi czytelnicy piszą listy, w których piętnują takie zachowania artystów jak choćby Kamila Bednarka, gdy śpiewa piosenkę „Ganja Trip” czy krzyczy ze sceny „Lubicie zielone?”, widząc w takich zachowaniach promocję narkotyków…

Wojtek Wojda: Odbieram to jako personalny atak na Bednarka. Chociaż wszystkie zespoły reagge śpiewają o marihuanie, również obecni w Płocku Raggafaya, i Pajujo – jak zwykle obrywa tylko on.

Portal Płock: To przypadek, mówimy o zjawisku. A akurat Kamil Bednarek rzucił się w oczy.

Wojtek Wojda: To dziwne, że waszym czytelnikom nie rzuca się w oczy wiele innych twórców poruszających ten temat. Choćby Bob Marley, o którym nikt nie powie złego słowa, Kurt Cobain, Janis Joplin, Jimmy Hendrix czy legenda polskiego rocka Rysiek Riedel, który śpiewał o whisky, o narkotykach, i za którego przykładem poszła spora ilość fanów, a część skończyła później w Monarze. Oni wszyscy w jakiś sposób promowali narkotyki, a są uznawani za ikony, legendy. Natomiast ludzie chętnie czepiają się Kamila Bednarka, który ma 20 lat, jest młody, nieopierzony, dopiero zaczyna, a na dodatek wpisuje się w pewien nurt muzyczny, którego cechą wyróżniającą – nie ukrywajmy – jest śpiewanie o marihuanie?! A dlaczego nikt nie zajął się lokalnymi mętami, którzy kradli płyty i na mieście spuścili łomot przyjezdnym tak, że niektórzy wylądowali w szpitalu? Jeszcze inni zaatakowali przybyłych gości nad Wisłą.

Portal Płock: Nic nam o takich incydentach nie wiadomo, czy policja o tym w ogóle wiedziała?

Wojtek Wojda: Nie sądzę, bowiem od razu, bardzo sprawnie zareagowali ochroniarze i przepędzili całe to agresywne towarzystwo. Za to należą im się słowa uznania…

Portal Płock: Wróćmy do narkotyków. Nie wiem, czy znajdzie pan kogoś, kto pochwaliłby promocję narkotyków, nawet jeśli płynęła ona od takich ikon polskiej muzyki rockowej jak Rysiek Riedel. Pytam ponownie, czy to w porządku, by na otwartej, niebiletowanej imprezie, na którą – co z góry wiadomo – przyjdzie masa młodzieży, mówić wprost, że marihuana to fajna rzecz? Że polismani zabrali „worek” i potem sami go wypalili?

Wojtek Wojda: Mogę obiecać, że po raz kolejny porozmawiam o tym z Kamilem. Zauważam jednak, że to, co deklamował i śpiewał na koncercie w Płocku, to jakby wersja softowa tego, co głosił jeszcze pół roku temu. Czyli jest jakiś postęp. Wytłumaczyłem mu, że za to, co mówi publicznie do młodzieży, jakie postawy kreuje, ponosi osobistą odpowiedzialność. Z drugiej strony, żyjemy w wolnym kraju, nie zabronię nikomu mówić pewnych rzeczy, chociaż sam nigdy nie zapaliłem, żeby wszystko było jasne. Jeśli ktoś może drzeć Biblię podczas koncertu, a potem jest zapraszany jako juror do telewizji publicznej, to jak na poważnie rozmawiać o zagrożeniach związanych z Bednarkiem, który praktycznie tylko w tej jednej, jedynej piosence śpiewa o paleniu trawy?! Chyba widać różnicę w skali niebezpieczeństw, prawda? W każdym razie chłopak się poprawia, dojrzewa – co widać i należy docenić. Nie robiłbym z tego sensacji, zwłaszcza, że ma ogromny talent do śpiewania, czego nie sposób mu odmówić. Natomiast takimi komentarzami i zwykłym czepialstwem łatwo kogoś zranić czy pochopnie osądzić.

Portal Płock: To uważa pan, że nasi czytelnicy, osoby zajmujące się pracą z młodzieżą, nierzadko wyciągające ją z narkotykowego bagna nie mają prawa do niepokoju, gdy widzą zataczającą się, pijaną albo nawet naćpaną młodzież, która na dodatek słyszy przekaz, że „lubienie zielonego” i „bomba” jest super?

Wojtek Wojda: Moja mama też jest emerytowaną nauczycielką, również była na koncercie w sobotę i żadnych tego typu obiekcji nie miała. A co do pijanej młodzieży - ani ja, ani Kamil Bednarek ich przecież nie upiliśmy! Skala tego problemu w Polsce i na świecie ma swoje źródło w wychowaniu, w domu, szkole, Kościele, a nie w Farben Lehre czy Kamilu Bednarku. Jakoś nikt się porządnie nie zajmuje dilerami krążącymi po gimnazjach, o liceach nawet nie wspominając. Autorom tych ataków ja z kolei zarzucę bierność i pasywność. Marihuana i w ogóle narkotyki nie są problemem tego koncertu – to jest problem naszych czasów, poważny i za przeciwdziałaniem temu jestem całym sercem. A większość ludzi nie robi absolutnie nic, żeby zapobiec zagrożeniom. Nikt się do nas nie zgłosił z prośbą „Słuchajcie, możemy ustawić stoisko, rozdać ulotki, bo prowadzimy taką i taką kampanię profilaktyczną przeciw uzależnieniom”, a zapewniam - chętnie byśmy spełnili taką prośbę.

Ale najłatwiej jest narzekać, czepiać się, krytykować czy karcić. Takie jest właśnie nasze miasto, niestety. I ja się za niektórych mieszkańców tego miasta wstydzę. Cała Polska się z nas śmieje za awanturę z RUTĄ, na cały kraj poszła informacja, że Płock zwariował. I teraz też – jakiś dziwny atak na Bednarka. Niesprawiedliwy i nieobiektywny, oparty na wyrwanym z kontekstu jednym kawałku. Proszę posłuchać płyty „Szanuj”. „Ganja Trip” to jedyna piosenka, w której pojawia się temat marihuany. 11 pozostałych mówi o ważnych sprawach, ma wartościowe przesłanie, niektóre brzmią nawet zaskakująco pobożnie… O, właśnie taka będzie moja odpowiedź na zarzuty pani czytelników: tekst piosenki „Pamiętaj”.

Nieważne kim jesteś i kim staniesz się ,
Ważne byś zawsze miał serce dobre....

Ref.
Nieważne kim jesteś i kim staniesz się
Ważne byś zawsze miał serce dobre.
Ty słuchaj co ja mówię , Man,
Ty kochaj innych ludzi jak nakazał nam Pan (x2)

Co dzień tysiące myśli,
Miłość, smutek i grzech.
Ja widzę transparenty ,
Które niesie człowiek
A na nich smutna twarz,
Zagubiona w tym świecie
Gdzie społeczeństwo wiedzieć chce,
Co nowy wiek przyniesie.
A ty obudź się !
Otwórz oczy i walcz !
Z nałogiem i złem,
Które widzisz co dnia.
Masz życie jedno Man,
Więc wykorzystaj je tak,
By ziarno twojej wiary,
Urodziło piękny kwiat.

Ref.

Ja przeklinam ten dzień,
Kiedy anioł zbuntował się,
Gdy zamiast życia wiecznego,
Pojawiła się śmierć.
Dlaczego tak jest ?
Ja Panie Ciebie pytam się!
Ja szukam odpowiedzi.
Ja chcę odnaleźć sens.
Człowieku, wykorzystaj dobrze swój czas.
Pamiętaj, żyjesz na tym świecie,
Tylko jeden raz .
Nie kradnij,
Nie zabijaj,
Brata w potrzebie nie omijaj.
Zostaniesz wynagrodzony,
Gdy nadejdzie życia finał.

Ref.
Nieważne kim jesteś i kim staniesz się
Ważne byś zawsze miał serce dobre.
Ty słuchaj co ja mówię , Man,
Ty kochaj innych ludzi jak nakazał nam Pan (x2)

Fot. Tomasz Miecznik

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE