Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Nowakowski postanowił zwrócić się do swoich rywali, aby nie powtórzyła się sytuacja z kupowaniem głosów wyborczych 16 listopada. Apeluje o wspólne zobowiązanie się do korzystania z wyłącznie demokratycznych praktyk. Poszukuje też chętnych do specjalnych patroli.
W tym roku mija 25 lat od pierwszych, przynajmniej częściowo demokratycznych wyborów. Z tej okazji świętujemy w Płocku Rok Wolności i jest to pierwszy powód, o jakim dzisiaj wspomniał Andrzej Nowakowski w swoim sztabie przy Kwiatka, dla którego należy przedsięwziąć dodatkowe działania zabezpieczające przed nieuczciwymi zagrywkami w dniu wyborów.
– Zależy mi, aby te wybory przebiegły uczciwie i mam pełną świadomość zagrożeń, o których cztery lata temu donosiły lokalne media – tłumaczył zgromadzonym dziennikarzom drugi powód zwołania konferencji prasowej. W ten sposób odniósł się do informacji „Gazety Wyborczej”, gdzie opisano przypadki wynoszenia kart wyborczych z komisji oraz kupowania głosów za 20 zł za głos (obecnie cena podobno wzrosła do 50 zł).
Od siebie zaproponował kilka rozwiązań, na które mogą przystać pozostałe sztaby wyborcze. Co proponuje? Na początek odpowiednie przeszkolenie dla członków komisji wyborczych oraz dla mężów zaufania. Postanowił także uruchomić "telefon zaufania" dla mieszkańców. Zgłoszenia byłyby anonimowe, natomiast ich treść przekazywana na policję lub do straży miejskiej.
Dzwoniąc pod numer 515 363 428, płocczanie będą mogli stać się członkami tzw. patroli obywatelskich. Ich skład zostanie zgłoszony zarówno na policję, jak do municypalnych. Ze służbami będzie w stałym kontakcie koordynator działań, Radosław Bednarski z płockich struktur Platformy Obywatelskiej, dostępny dla wyborców pod numerem 515 244 005. Oba numery kontaktowe pozostaną aktualne również w dniu wyborów.
Dopięcie szczegółów powinno nastąpić najpóźniej do najbliższego czwartku, czyli do 6 listopada. Jeszcze nie określono liczebności patroli obywatelskich. – Najbardziej newralgicznym momentem wyborów jest samo głosowanie – przypomina Bednarski. – Dlatego chodzi nam szczególnie o te godziny, kiedy urny pozostaną otwarte dla wyborców – co uzupełnił jeszcze Nowakowski o stwierdzenie, że uczciwość nie zależy bynajmniej od ilości osób. – Musimy reagować, może nawet zaangażować w całą akcję Płocką Grupę Fotograficzną - zaproponował. Nie był już jednak tak chętny na propozycję członkostwa przedstawicieli mediów w takim patrolu obywatelskim.
Ostatnim krokiem do zapewnienia uczciwych wyborów miałoby być memorandum „Uczciwe Wybory 2014”, o którego podpisanie Nowakowski poprosił wszystkich swoich kontrkandydatów.
Oto jego treść: „Ja, kandydat na urząd Prezydenta Miasta Płocka, zobowiązuję się czuwać nad uczciwością tegorocznych wyborów samorządowych. Będę współpracował w tym zakresie ze wszystkimi komitetami wyborczymi, byśmy wspólnymi siłami zapobiegli wszelkim możliwym nieprawidłowościom. Zobowiązuję się do zgłoszenia każdej nieprawidłowości, którą zaobserwuję w obrębie działalności zarówno swojego, jak i innych komitetów wyborczych, odpowiednim organom. Wzywam wszystkie komitety do obywatelskiej akcji monitorowania wyborów. Apeluję o współpracę do wszystkich środowisk oraz służb mundurowych o monitorowanie przebiegu nadchodzących wyborów.”
Fot. Portal Płock
