Trwa częściowa ewakuacja Urzędu Miasta Płocka. Wszystko dlatego, że pracownicy otworzyli tajemniczą przesyłkę, z której wysypał się biały proszek nieznanego pochodzenia.
Przy ratuszu stoją wozy strażackie i karetki pogotowia, trwa ewakuacja pracowników. Jak mówi rzecznik płockiej straży pożarnej, Edward Mysera, cała akcja ma związek z tajemniczą przesyłką, którą dziś, w piątek rano, otrzymali pracownicy urzędu.
- Z przesyłki wysypał się biały proszek - relacjonuje rzecznik strażaków. - Zgodnie z procedurami, na miejsce skierowana została specjalna grupa chemiczna. Zarządzono ewakuację urzędu, natomiast dziewięcioro osób, które miały kontakt z substancją, zostało odizolowanych.
Substancja została zabezpieczona przez sanepid i wysłana do badań . - Pokój, w którym otwarto nieznaną przesyłkę, został zamknięty, a pracujące w nim osoby są cały czas badane przez lekarza.- mówi rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek.
Rzecznik policji dodaje, że poza tym jednym pokojem urząd funkcjonuje normalnie. Wszczęto śledztwo z artykułu 160 kodeksu karnego dotyczącego narażenia na utratę życia lub zdrowia. - Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia, skąd przyszła przesyłka, kto mógł ją wysłać, w jakim celu - mówi policjant. - Przede wszystkim czekamy jednak na wyniki badań i informację, co to była za substancja.
Na zdjęciu wejście od Zduńskiej, fot. Portal Płock