Po kilku dniach przerwy, w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku znów pojawili się pacjenci z potwierdzonym COVID-19, mimo iż oddział zakaźny nie jest dedykowany do leczenia COVID-19. Będą próby odesłania ich do warszawskich szpitali, ale dyrektor zapowiada skierowanie pisma do wojewody z prośbą o przywrócenie Winiar do listy placówek leczących COVID-19.
Dane liczbowe:
- 13 pacjentów na oddziale zakaźnym,
- 3 z potwierdzonym COVID-19,
- 0 na oddziale intensywnej opieki medycznej
- 120 osób zgłosiło się do szpitalnego oddziału ratunkowego w niedzielę 21 czerwca
- 38 osoby przyjęto do szpitala,
- 421 pacjentów hospitalizowano w niedzielę 21 czerwca.
Pobrania:
- 34 pobrań przez weekend,
- w tym 20 na oddziale zakaźnym,
- 1005 pobrań od początku pandemii.
Przez weekend do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku trafiły trzy osoby z potwierdzonym COVID-19. To mieszkanki gmin: Mała Wieś, Gostynin i Słubice. Jak podaje dyrektor Stanisław Kwiatkowski, to osoby starsze, mające inne choroby. Póki co ich stan jest stabilny.
- Obserwujemy, co się dzieje na ulicach czy w sklepach. Młodzież praktycznie nie nosi masek. Moim zdaniem przechodzą chorobę bezobjawowo i zarażają osoby starsze, bardziej narażone na wirusa. To moje osobiste zdanie - podkreśla Kwiatkowski. - Będą próby przewiezienia pacjentów do Warszawy, ale będziemy kontaktować się z wojewodą, żeby odwiesił swoją decyzję sprzed tygodnia. Bierzemy społeczną odpowiedzialność za leczenie tych osób, ale nie będziemy leczyć za darmo - wskazuje.
Przypomnijmy, że od poniedziałku 15 czerwca szpital zakaźny w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku ma już nie leczyć osób z potwierdzonym COVID-19. Zadania przejmują inne placówki.
Pewności co do tego, czy warszawskie szpitale chętnie przyjmą chorych z Płocka po prostu nie ma. Nie wiadomo jakie wytyczne dostały szpitale dedykowane do leczenia COVID-19. Jak mówi dyrektor, dla placówki obecna sytuacja jest trudniejsza, niż gdyby oddział zakaźny miał być dedykowany.
- Do powrotu sytuacji, kiedy byliśmy dedykowani do leczenia COVID-19, wystarczy jedno pismo - mówi dyrektor. - Wzrost liczby przypadków niepokojąco się utrzymuje. Weźmy pod uwagę, że w ani w Ostrołęce, ani w Ciechanowie, ani w Płocku nie ma dedykowanego oddziału do leczenia COVID-19. Moim zdaniem odział w Płocku dalej powinien być dedykowany do leczenia COVID.
Póki co w placówce jest 13 pacjentów na oddziale zakaźnym. Wszyscy przebywają w izolatkach, a tych jest 18. Pozostałe oddziały, jak płucny czy dermatologia, wróciły już do normalnej pracy. Co w przypadku, gdy pacjentów w najbliższych dniach przybędzie i miejsca na zakaźnym jednak zabraknie?
- To dobre pytanie, na które jeszcze nie ma odpowiedzi - nie ukrywa Kwiatkowski.