W Enerdze rozdzwoniły się telefony: dlaczego mamy podpisywać jakieś nowe umowy?! - pytają płocczanie.
Energa wydała wczoraj specjalne ogłoszenie skierowane do mieszkańców Płocka i Trójmiasta. - Komunikat jest efektem telefonów, które odbieraliśmy od naszych zaniepokojonych klientów - wyjaśnia Beata Ostrowska, rzeczniczka prasowa Energi.
Okazuje się, że w ostatnich tygodniach do drzwi płocczan pukali przedstawiciele jednej z firm z rynku energetycznego i składali ofertę sprzedaży energii elektrycznej, namawiając do podpisania umowy. Sęk w tym, że część płocczan zrozumiała, że są to pracownicy Energi. - Zdezorientowani dzwonili następnie do nas z pytaniem, dlaczego mają podpisywać jakieś nowe umowy - mówiła nam Beata Ostrowska. - Dlatego wydaliśmy specjalny komunikat, w którym informujemy, że nie prowadzimy w domach klientów żadnej akcji podpisywania lub aneksowania umów, a pracownicy spółki w sprawach związanych z aktualizacją umowy nie odwiedzają klientów w ich domach. Jednocześnie zapewniamy, że dotychczasowe umowy na sprzedaż i dostawę energii elektrycznej są aktualne.
W komunikacie przypomina się też, że standardowo umowy podpisywane są na czas nieokreślony, a spółka występuje o podpisanie nowej umowy jedynie w sytuacji zmiany warunków przyłączenia lub podczas zmiany grupy taryfowej klienta. W obu przypadkach czynności podejmowane są na wniosek klienta, a wszelkie informacje dostarczane są na piśmie. W razie wątpliwości spółka zachęca do kontaktowania się z Biurem Obsługi Klienta.
Jak dowiedzieliśmy się od Aldony Niedzielak z płockiego oddziału Energi, osoby oferujące sprzedaż energii elektrycznej pojawiały się w rejonie Starego Miasta, a także między innymi w mieszkaniach przy Piasta Kołodzieja, Pszczelej czy 1 i 3 Maja. - Z tego, co opowiadali nasi klienci, wiemy, że zdarzało się, że osoby oferujące sprzedaż energii albo wprost powoływały się na współpracę z Energą, twierdząc, że potrzebna jest weryfikacja dotychczasowej umowy przez podpisanie aneksu, albo po prostu nie wyprowadzały z błędu osób, które z nimi rozmawiały - mówiła nam Aldona Niedzielak. - Konkurencja na rynku energetycznym jest dozwolona i potrzebna, ale radzimy naszym klientom, żeby - jeśli zdecydują się na zmianę operatora, wnikliwie prześledzili warunki nowej umowy.
Warto przypomnieć też bezpieczną zasadę: nie zawieramy żadnych umów na progu drzwi.
Energa: To nie my chodzimy po domach!
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościW Enerdze rozdzwoniły się telefony: dlaczego mamy podpisywać jakieś nowe umowy?! - pytają płocczanie.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE