reklama

Dziwne opłaty za śmieci. Dopłacać czy nie?

Opublikowano:
Autor:

Dziwne opłaty za śmieci. Dopłacać czy nie? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościA figa, nie zapłacimy - kwitują mieszkańcy dziwne pismo, w którym spółdzielnia ni stąd ni zowąd zażądała od nich dopłat za wywóz śmieci. I mnożą pytania: dlaczego przez pół roku nikt się nie zająknął o rzekomej uchwale rady nadzorczej? Czy tylko Międzytorze ma dopłacać, a np. Podolszyce nie?

A figa, nie zapłacimy - kwitują mieszkańcy dziwne pismo, w którym spółdzielnia ni stąd ni zowąd zażądała od nich dopłat za wywóz śmieci. I mnożą pytania: dlaczego przez pół roku nikt się nie zająknął o rzekomej uchwale rady nadzorczej? Czy tylko Międzytorze ma dopłacać, a np. Podolszyce nie?

Pisaliśmy ostatnio o dopłatach za wywóz śmieci za pierwsze półrocze, które dla swoich lokatorów zarządziła Mazowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Po publikacji artykułu odebraliśmy kilka telefonów, lokatorzy spółdzielni żywo komentowali całą sytuację. Naszym czytelnikom nie dawało spokoju przede wszystkim to, że pismo od spółdzielni było ich zdaniem niejasne, że totalnie ich zaskoczyło. Zapewniają, że żadnej uchwały rady nadzorczej w tej sprawie na oczy nie widzieli, trudno odszukać ją choćby na stronie spółdzielni.

Pytania naszych czytelników zadaliśmy Jolancie Bielińskiej z zarządu spółdzielni.

Portal Płock: Z wyjaśnień spółdzielni udzielonym mediom wynika, że mieszkańcy muszą dopłacać, ponieważ sąd zakwestionował dotychczasowy sposób naliczania stawek mieszanych, tymczasem w piśmie do mieszkańców jest mowa o konieczności dopłat spowodowanych wejściem w życie ustawy śmieciowej i przejęciem obowiązków przez miasto. To w końcu dlaczego muszą dopłacać?

Jolanta Bielińska: Dlatego, że zaszła konieczność rozliczenia faktycznie poniesionych kosztów, a okres rozliczeniowy obejmuje miesiące do końca czerwca, gdy weszła w życie ustawa. Tu nie ma żadnej sprzeczności.

Ale w piśmie nie ma podanej podstawy prawnej, czyli tej uchwały, którą rzekomo rada nadzorcza podjęła 30 stycznia br.…

Bo informację na temat tej uchwały lokatorzy dostali w lutym.

Były wywieszone na klatkach schodowych?

Nie, były dołączane do informacji na temat opłat.

Mieszkańcy twierdzą, że nigdy jej nie dostali, na oczy nie widzieli takiego pisma.

Cóż, to są sprawy sprzed pół roku, teraz łatwo powiedzieć, że czegoś nie było, czegoś się nie widziało.

Czyli uchwała była i nie ma tu sytuacji, że prawo działa wstecz?

Tak.

Skoro sąd zakwestionował sposób naliczania opłat, to znaczy, że to z winy spółdzielni źle pobierano opłaty. Dlaczego więc konsekwencje mają ponosić mieszkańcy, a nie np. prawnicy, którzy zaakceptowali poprzednią formę?

To nie jest kwestia czyjejkolwiek winy, tylko ustalenia sposobu naliczania opłat, który nie spodobał się jednej osobie na ponad 6,5 tys. członków spółdzielni!

Ale sąd przyznał rację tej osobie…

I dlatego ci, którzy płacili mniej, muszą teraz dopłacić. To nie jest kwestia winy, tylko rozliczenia faktycznie poniesionych kosztów.

Dlaczego w takim razie tylko Międzytorze musi dopłacać, a na przykład Podolszyce nie muszą?

Do lokatorów z Podolszyc pisma dostaną doręczone w późniejszym terminie.

W październiku?

Być może jeszcze we wrześniu.

I będą musieli zapłacić jeszcze we wrześniu po kilkadziesiąt złotych nieoczekiwanych dopłat?

W związku z zapytaniami lokatorów w tej sprawie – będzie ona przedstawiona przez zarząd spółdzielni na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej. Do tego czasu wpłaty z tytułu tego rozliczenia nie będą wymagane.

Dziękuję za rozmowę.

Warto dodać, że - jak podkreślają mieszkańcy spółdzielni - kwestia rozliczenia Międzytorza jest o tyle istotna, że do 1 lipca, gdy w życie weszła ustawa śmieciowa, za wywóz odpadów na tym osiedlu odpowiadała należąca do spółdzielni spółka Eko-Maz. Po wejściu w życie ustawy śmieciowej, miasto podzielono na trzy sektory, a firmy zajmujące się gospodarowaniem stanęły do przetargu. Eko-Maz starał się jedynie o obsługę pierwszego sektora, w którym znalazły się Podolszyce, Imielnica, Zielony Jar i Borowiczki, i w tym rejonie wygrał przetarg. Międzytorze znalazło się natomiast w drugim sektorze, tam przetarg na wywóz śmieci wgrała Sita. Choć spółdzielnia utrzymuje, że spore dopłaty nie są związane z nową ustawą śmieciową, mieszkańcy nie są co do tego do końca przekonani.

O opinię w tej sprawie poprosiliśmy Tadeusza Borowickiego, prezesa Mazowieckiego Stowarzyszenia Obrony Praw Lokatorów i Spółdzielców „Nasz Dom” w Płocku, obecnie uczestniczy jako ekspert społeczny w pracach sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. zmian w ustawach spółdzielczych

Komentarz 
Tadeusza Borowickiego:

Przejście na inne rozliczenie tak jak w każdej umowie powinno zamykać sprawę rozliczenia dotychczasowych opłat. Dlatego jeśli do uregulowania zostają jakieś zaległości, to informację o tym mieszkańcy powinni dostać na koniec okresu rozliczeniowego. Czyli w tym przypadku do 30 czerwca, a nie we wrześniu.
Ponadto pismo powinno zawierać załącznik z odpowiednią uchwałą rady nadzorczej, stanowiącą podstawę prawną, wraz z uzasadnieniem ewentualnych dodatkowych kosztów, np. okazaniem faktury odbiorcy śmieci. Na pewno nie może być tak, że mieszkańcy po czasie dostają tylko suche pismo, nawet bez podania numeru uchwały. To jak źle wystawiona faktura!
W mojej ocenie, do czasu skorygowania ewidentnych błędów mieszkańcy nie muszą
poczuwać się do obowiązku dopłat. Tym bardziej, że płacili za wywóz śmieci na bieżąco, według stawek wyznaczonych przez spółdzielnię i na 30 czerwca nie mieli wykazanej zaległości.

Fot. skan pisma, które dostał nasz czytelnik w sprawie dopłat za śmieci


Czytaj też: 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE