Dziś, w poniedziałek, Urząd Skarbowy w Płocku przeżywa prawdziwe oblężenie. Pracuje do godz. 18. Ale po zamknięciu placówki aż do godz. 24 zostanie wystawiona urna, do której można wrzucić PIT.
Skarbówka zachęca do elektronicznego rozliczania się z urzędem, można to zrobić także pocztą – tu liczy się data stempla pocztowego, musi być więc najpóźniej dzisiejsza. Ostatnie rozwiązanie, najbardziej popularne, to osobista wizyta u fiskusa. W Płocku PIT-y przyjmowane są w kilkunastu okienkach i tam czeka się sporo. Podatnicy liczą – i słusznie – że urzędnik od ręki sprawdzi zeznanie pod względem formalnym i merytorycznym, zwróci uwagi na ewentualne błędy i pozwoli je skorygować na miejscu.
- Ale mamy też inne okienko, które pełni trochę formę takiej żywej urny – mówi Iza Kęsicka, pełnomocnik ds. Systemu Zarządzania Jakością w Urzędzie Skarbowym w Płocku. - W tym miejscu urzędnik przyjmuje zeznania, ale sprawdza je tylko pod względem formalnym, nie rejestruje w systemie. Dlatego przyjmowanie dokumentów trwa bardzo krótko.
Płocczanie i mieszkańcy powiatu ziemskiego w tym roku bardzo zwlekają z rozliczeniem. Z danych, przedstawionych przez Izę Kęsicką wynika, że jeszcze tydzień temu do skarbówki wpłynęło ok. 77 proc. spodziewanej liczby PIT-37 (tych najpopularniejszych, dla osób nieprowadzących działalności gospodarczej). PIT-36 (dla prowadzących działalność gospodarczą na zasadach ogólnych) złożono dwie trzecie, PIT 36L - ok. 50 proc., a PIT-38 (sprzedaż akcji i papierów wartościowych) - 55 proc.
A co z osobami, które z różnych przyczyn nie zdążą się rozliczyć? Za niezłożenie PIT-a w terminie urząd może nałożyć karę. Kara grzywny za wykroczenie skarbowe wynosi od 1/10 do aż 20-krotności wysokości minimalnego wynagrodzenia. Urząd Skarbowy może też ukarać podatnika mandatem karnym – maksymalnie do podwójnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. Od wysokości ewentualnej niezapłaconej kwoty podatku zależy to, czy fiskus uzna sprawę za wykroczenie skarbowe czy też przestępstwo karne skarbowe. Jeżeli kwota ta nie przekroczy pięciokrotności najniższego wynagrodzenia, będzie to wykroczenie skarbowe. Powyżej tej kwoty – fiskus uzna to już za przestępstwo karne skarbowe.