Jeden dzień, jeden akwen i dwie imprezy - przed poważnym dylematem staną w sobotę żeglarze, którzy zechcą wystartować w płockich regatach. Będą bowiem musieli dokonać wyboru między dwiema imprezami organizowanymi w sobotę.
Jak już wytykaliśmy kilka razy, zazębianie się terminów nie jest niestety w Płocku czymś specjalnie wyjątkowym, tym razem jednak chodzi nie o imprezy kulturalne, ale sportowe. W dodatku związane z rzeką, którą mieliśmy zacząć promować ze wszystkich sił. Otóż tym razem przed dylematem staną żeglarze - obie wodne imprezy zaplanowano 8 czerwca.
Regaty o puchar prezesa PKN Orlen organizowane są przez Klub Żeglarski Petrochemia Płock od wielu lat w tym samym terminie. – Nasza wodna rywalizacja ma ponad dwudziestoletnią tradycję. Regaty są zawsze jednym z elementów Dnia Chemika, więc ciężko byłoby przesuwać je na jakikolwiek inny termin – powiedział Portalowi Płock Piotr Kułaga, jeden z organizatorów imprezy.
Tegoroczny puchar prezesa PKN Orlen zostanie rozegrany w sobotę 8 czerwca między 634. i 636 kilometrem Wisły.
Jak informują organizatorzy, regaty będą przeprowadzone zgodnie z wszystkimi obowiązującymi przepisami w klasach: Omega Standard, T-1, T-2, T-3 oraz T. Impreza jest zaliczana do cyklu regat Płockiego Żeglarskiego Grand Prix (PŻGP). Klasa będzie mogła zostać utworzona, jeśli zgłoszą się do niej co najmniej cztery jachty z dwóch klubów. Organizatorzy planują rozegranie czterech wyścigów, w tym jednego długodystansowego o memoriał Jana Kozińskiego. Wszystko jednak zależało będzie od warunków pogodowych. Jeśli zostanie rozegrany co najmniej jeden wyścig, regaty uznane będą za ważne. Przy minimum dwóch wyścigach punktowane będą do PŻGP.
Tego samego dnia rozegrane zostaną również regaty 50-lecia PTTK Morka, połączone z obchodami jubileuszu. Władze Morki przygotowały z tej okazji bogaty program imprez dodatkowych, wśród których znalazły się m.in.: występ zespołu szantowego i biesiada żeglarska. Patronem jubileuszu Morki jest Miasto Płock, które przygotowało z tej okazji dodatkowe atrakcje – darmowe rejsy statkiem pasażerskim po Wiśle wraz z przewodnikiem, pokazy ratownictwa wodnego przygotowane przez WOPR oraz ich sprzętu ratowniczego i naukę wiązania węzłów żeglarskich. Z myślą o dzieciach straż miejska przygotowała spotkanie z Lwem Honorkiem i pogadanki na temat bezpieczeństwa nad wodą.
Jeden dzień, jeden akwen i dwie imprezy. Komuś wyraźnie zabrakło wyobraźni, bo zapewne przy odrobinie dobrej woli dałoby się wszystko pogodzić. A tak całą sytuację skomentował internauta na jednym z portali społecznościowych: – Brawo, na siłę przeforsowany termin obchodów doskonale pokrywa się z regatami w KŻ"Petrochemia". W efekcie "Morkowcy" będę świętować we własnym gronie, na „Petrochemi” frekwencja spadnie do dwudziestu paru jachtów. Proponuję żeby „Szkółkersi” – (których „otwarcie sezonu" - koledzy z innych klubów zlekceważyli) – zrobili w tym samym czasie na przykład rejs do Murzynowa albo grilla – będzie fajnie. Niech każdy klub kisi się we własnym sosie. NIECH ŻYJE INTEGRACJA ŚRODOWISKA ŻEGLARSKIEGO W PŁOCKU!!!!!
Jak już wytykaliśmy kilka razy, zazębianie się terminów nie jest niestety w Płocku czymś specjalnie wyjątkowym, tym razem jednak chodzi nie o imprezy kulturalne, ale sportowe. W dodatku związane z rzeką, którą mieliśmy zacząć promować ze wszystkich sił. Otóż tym razem przed dylematem staną żeglarze - obie wodne imprezy zaplanowano 8 czerwca.
Regaty o puchar prezesa PKN Orlen organizowane są przez Klub Żeglarski Petrochemia Płock od wielu lat w tym samym terminie. – Nasza wodna rywalizacja ma ponad dwudziestoletnią tradycję. Regaty są zawsze jednym z elementów Dnia Chemika, więc ciężko byłoby przesuwać je na jakikolwiek inny termin – powiedział Portalowi Płock Piotr Kułaga, jeden z organizatorów imprezy.
Tegoroczny puchar prezesa PKN Orlen zostanie rozegrany w sobotę 8 czerwca między 634. i 636 kilometrem Wisły.
Jak informują organizatorzy, regaty będą przeprowadzone zgodnie z wszystkimi obowiązującymi przepisami w klasach: Omega Standard, T-1, T-2, T-3 oraz T. Impreza jest zaliczana do cyklu regat Płockiego Żeglarskiego Grand Prix (PŻGP). Klasa będzie mogła zostać utworzona, jeśli zgłoszą się do niej co najmniej cztery jachty z dwóch klubów. Organizatorzy planują rozegranie czterech wyścigów, w tym jednego długodystansowego o memoriał Jana Kozińskiego. Wszystko jednak zależało będzie od warunków pogodowych. Jeśli zostanie rozegrany co najmniej jeden wyścig, regaty uznane będą za ważne. Przy minimum dwóch wyścigach punktowane będą do PŻGP.
Tego samego dnia rozegrane zostaną również regaty 50-lecia PTTK Morka, połączone z obchodami jubileuszu. Władze Morki przygotowały z tej okazji bogaty program imprez dodatkowych, wśród których znalazły się m.in.: występ zespołu szantowego i biesiada żeglarska. Patronem jubileuszu Morki jest Miasto Płock, które przygotowało z tej okazji dodatkowe atrakcje – darmowe rejsy statkiem pasażerskim po Wiśle wraz z przewodnikiem, pokazy ratownictwa wodnego przygotowane przez WOPR oraz ich sprzętu ratowniczego i naukę wiązania węzłów żeglarskich. Z myślą o dzieciach straż miejska przygotowała spotkanie z Lwem Honorkiem i pogadanki na temat bezpieczeństwa nad wodą.
Jeden dzień, jeden akwen i dwie imprezy. Komuś wyraźnie zabrakło wyobraźni, bo zapewne przy odrobinie dobrej woli dałoby się wszystko pogodzić. A tak całą sytuację skomentował internauta na jednym z portali społecznościowych: – Brawo, na siłę przeforsowany termin obchodów doskonale pokrywa się z regatami w KŻ"Petrochemia". W efekcie "Morkowcy" będę świętować we własnym gronie, na „Petrochemi” frekwencja spadnie do dwudziestu paru jachtów. Proponuję żeby „Szkółkersi” – (których „otwarcie sezonu" - koledzy z innych klubów zlekceważyli) – zrobili w tym samym czasie na przykład rejs do Murzynowa albo grilla – będzie fajnie. Niech każdy klub kisi się we własnym sosie. NIECH ŻYJE INTEGRACJA ŚRODOWISKA ŻEGLARSKIEGO W PŁOCKU!!!!!
