Tuż przy siedzibie Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej na osiedlu Kochanowskiego jedno drzewo na grubej linie podtrzymuje drugie, by nie runęło na zaparkowane obok samochody. - Ta prowizorka trwa od kilku tygodni! - denerwuje się jeden z mieszkańców.
Złączone pomarańczową liną drzewa rosną na wąziutkim trawniku między blokami przy Kochanowskiego i Obrońców Westerplatte vis a vis wyremontowanej niedawno Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej, do której zresztą należy ten teren. Jedno niebezpiecznie nachylone nad parkingiem przytrzymywane jest na linie przez drugie. - Czy tak zostanie już na zawsze? - drwi nasz czytelnik.
- Wystąpiliśmy z wnioskiem o wycinkę akacji, ponieważ jest to drzewo chore, a jego kąt nachylenia osiągnął niema 45 stopni - odpowiada prezes spółdzielni Jan Rączkowski. - Czekamy na decyzję Urzędu Miasta.
Ratusz potwierdza, że 29 lutego spółdzielnia zgłosiła zamiar wycięcia drzewa o obwodzie 63 cm. Na decyzję trzeba jednak poczekać (urząd ma na to 30 dni), bo takich wniosków wpłynęło sporo. Nic dziwnego - lada chwila zaczyna się okres lęgowy, podczas którego nie można wycinać drzew. Jak wyjaśnia biuro prasowe Ratusza, wprawdzie okres lęgowy wyznaczono od 1 marca do 15 października, to jednak początek marca jest czasem, w którym lęgną się ptaki niewystępujące na naszym terenie. - Problem z wycinką jest tez mniejszy w przypadku niewielkich drzew, zwłaszcza bezlistnych, gdy można łatwo sprawdzić, czy ptaki nie uwiły tam gniazd - wskazują urzędnicy.