Remontująca Dobrzykowską Kobylarnia poinformowała przed chwilą o konieczności natychmiastowego zamknięcia ulicy dla ruchu w związku z zagrożeniem osunięcia się nasypu. Ulica zostanie wyłączona z ruchu dziś o godz. 21.00. Wyznaczono już objazdy, również dla autobusów Komunikacji Miejskiej.
Remont ok. 2,5-kilometrowego odcinka Dobrzykowskiej (od ronda przy wjeździe na nowy most do granic miasta) zaczął się we wrześniu. W ramach prac poza odnowieniem i wzmocnieniem będącej w fatalnym stanie nawierzchni, zaplanowano również podniesienie długiego na mniej więcej 350 m odcinka ulicy. Wał o objętości ok. 3,7 tys. m sześciennych, na którym będzie przebiegała przebudowana droga, ma zabezpieczyć osiedla Pradolina Wisły i Radziwie przed zalaniem w razie powodzi, dlatego przebudowę tego odcinka ulicy dofinansował kwotą 350 tys zł Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej.
Jak przed chwilą poinformowało Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów Kobylarnia - to właśnie budowany nasyp grozi osunięciem i z tego powodu w trybie pilnym trzeba zamknąć ulice Dobrzykowską i Nadwiślańską. Ten dość dramatyczny ton lakonicznego komunikatu starał się w rozmowie z nami złagodzić kierownik budowy, który uspokaja z kolei, że nic się na razie nie osunęło, ale teraz w związku z koniecznością wprowadzenia sprzętu ciężkiego i związaną z tym groźbę osunięcia, trzeba wyłączyć ulicę z ruchu (na razie - według słów kierownika budowy, udało się wybudować tylko jedną nitkę nasypu przy Nadwiślańskiej). - Zależy nam na jak najszybszym usypaniu drugiej połowy wału, by wiosną, w razie zagrożenia powodzią, mieszkańcy osiedli byli bezpieczni - mówi Jacek Zamorowski. Nie da się jednak ukryć, że wykonawcy zależy na czasie nie tylko z tego powodu - podpisany z miastem aneks do umowy zakłada zakończenie prac do 19 grudnia.
Również biuro prasowe Ratusza odnosząc się do wysłanego przez Kobylarnię komunikatu, uspokaja, że nie istnieje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi w związku z prowadzoną inwestycją.
Kobylarnia zapowiada, że ulice zostaną wyłączone z ruchu dziś o godz. 21.00. Wprowadzono już objazd następującą trasą: rondo 19 Pułku Piechoty Odsieczy Lwowa (skrzyżowanie DK 60 62 i DW 575) – trasa Ks. J. Popiełuszki (DK 60 62) – DK 60 – Łąck (DW 577) – Gąbin (DW 574) - Dobrzyków.
Wyznaczono również objazd dla autobusów linii nr 21. Jak poinformowała Anna Kicińska z Komunikacji Miejskiej, w związku z zamknięciem drogi 575 na odcinku Tokary – Jordanów, od jutra do odwołania linia nr 21 zmieni swoją trasę na odcinku od ul. Dobrzykowskiej – Gąbin Dworzec. - Od ronda 19 PP Odsieczy Lwowa objazd skierowany będzie przez drogę krajową nr 60, dalej ul. Browarną, Ciechomicką do drogi wojewódzkiej 574 w kierunku Gąbin Dworzec - informuje Anna Kicińska. - Na trasie objazdu obowiązuje wjazd na pętlę Tokary (w obu kierunkach).
Według zapowiedzi Kobylarni, czasowa organizacja ruchu będzie obowiązywała aż do końca roku.
Przypomnijmy: remont Dobrzykowskiej i fragmentu Bielskiej od Jędrzejewa do granicy Płocka jest prowadzony w ramach jednej inwestycji. Początkowo zapowiadano, że prace zakończą się do 31 października, jednak ze względu na opóźnienia spowodowane różnymi czynnikami wykonawca podpisał z miastem aneks do umowy, zakładający, że ulice będą gotowe do połowy grudnia. Co bardzo ważne, obu stronom zależy na dotrzymaniu terminu - wykonawcy, bo zainkasuje za prace prawie 6,7 mln zł, miastu - bo tylko zakończenie przebudowy odcinka Bielskiej do końca roku pozwala na otrzymanie sporego dofinansowania z budżetu państwa.
Czytaj też: Remont Bielskiej. Zdążą w tym roku?
