Zgłoszenie dotyczące zaginięcie 23-letniego płocczanina brzmiało dramatycznie: mężczyzna oddalił się pod Wieżą Eiffla w towarzystwie obcych mężczyzn, rozładował się jego telefon, a po 2 dniach miał wracać do Polski, a nie wrócił nawet do hotelu. Znajomi zaczęli się martwić.
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja ma swój szczęśliwy finał.
- Z radością informujemy, że 23-letni Oliwier, który zaginął w Paryżu, właśnie się odnalazł w Paryżu i jest cały i zdrowy. Wszystkim dziękujemy za pomoc w poszukiwaniach w imieniu rodziny, przyjaciół oraz własnym - przekazała profil "Gdziekolwiek Jesteś", gdzie ukazało się pierwotne ogłoszenie.
Komentarze (0)