reklama

Czas start. Kasa unijna już do wzięcia

Opublikowano:
Autor:

Czas start. Kasa unijna już do wzięcia - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO dobrze napisany projekt unijny bynajmniej nie tak ławo, na co zwracał uwagę marszałek Adam Struzik. - Kiedy przystępowaliśmy do sprawdzania część z nich okazała się jedynie wizjami, planami czy marzeniami. Sytuację można było porównać do bajeczki o misiu, który im bardziej zaglądał do słoiczka z miodem, tym bardziej tego miodu nie było - przyznał w piątek. Procedura konkursowa na kolejną pulę środków już ruszyła, a wraz z nią rozgrywka o to, kto uszczknie najwięcej z bardzo dużego tortu.

O dobrze napisany projekt unijny bynajmniej nie tak ławo, na co zwracał uwagę marszałek Adam Struzik. - Kiedy przystępowaliśmy do sprawdzania część z nich okazała się jedynie wizjami, planami czy marzeniami. Sytuację można było porównać do historyjki o misiu, który im bardziej zaglądał do słoiczka z miodem, tym bardziej tego miodu nie było - przyznał w piątek. Procedura konkursowa na kolejną pulę środków już ruszyła, a wraz z nią rozgrywka o to, kto uszczknie najwięcej z dużego tortu.

Marszałek Struzik w piątek w zasadzie obwieścił na otwartej konferencji w Muzeum Mazowieckim, że jeden rozdział zamknął, a drugi otworzył. Pierwszy polegał na przygotowaniu projektów przez samorządy w ramach tzw. Regionalnego Instrumentu Terytorialnego (zawierającego najważniejsze inwestycje dla Płocka), drugi sprowadza się do otwarcia etapu konkursowego, który za każdym razem będzie prowadzony przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski. Wszystko dzięki decyzji zarządu województwa o przyjęciu planu inwestycyjnego umożliwiającego startowanie po środki z Unii z nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020..

Lokalne samorządy wyczekiwały na ten moment od dawna i przygotowywały się do niego. W pakiecie, który interesuje płocczan, znalazły się takie projekty, jak budowa trasy północno-zachodniej (jako projekt główny), rozbudowa i przebudowa ulicy Przemysłowej, przebudowa ul. Kostrogaj i Wiadukt w Płocku wraz z infrastrukturą celem udostępnienia terenów inwestycyjnych na osiedlu Łukasiewicza i Trzepowo, modernizacja energetyczna budynków użyteczności publicznej i rozwój systemu mobilności miejskiej. To tzw. pierwsza wiązka projektów dla Płocka, w której dodatkowo umieszczono także rozbudowę i przebudowę drogi powiatowej nr 3759W Szumanie - Bielsk. W drugiej zawarto rewitalizację społeczno-gospodarczą śródmiejskich przestrzeni miasta Płocka (jako projekt główny, w tym nabrzeże) oraz rewitalizację najstarszej części Gąbina.   

Brzmi dobrze, ale nie oznacza jeszcze samej realizacji. To dopiero wstępne przyklaśnięcie planom, które zamierza wdrażać płocki Ratusz. Urząd Marszałkowski zaaprobował zestaw projektów do płockiego RIT-u, trzeba jednak pamiętać, że ostatecznie chodzi o procedurę konkursową. Unijne dofinansowanie ostatecznie otrzyma ten, kto uzyska pozytywną ocenę Komitetu Monitorującego.

RIT-ów łącznie powstało pięć, osobne dla Płocka, Ciechanowa, Ostrołęki, Radomia i Siedlec, stworzne na wzór ZIT-u (Zintegrowanego Instrumentu Terytorianego) dla stolicy i obszaru w jej pobliżu. Najkrócej mówiąc, RIT stanowi mechanizm wspomagający proces planowania inwestycyjnego w oparciu o unijne dofinansowanie. Z takiej możliwości mogą korzystać najważniejsze, zaraz po Warszawie, miasta na Mazowszu. Liderem koordynującym prace zawsze jest byłe miasto wojewódzkie. W subregionie płockim, czyli w samym Płocku oraz na terenie trzech powiatów: płockiego, sierpeckiego, i gostynińskiego, główny nacisk położono na zrównoważony rozwój i sprawny transport oraz przywracanie funkcji obszarom zdegradowanym. 

- W przypadku Płocka są to dwie wiązki projektów, przy czym każda grupa miałaby wspólnie rozwiązać jakiś problem i wesprzeć rozwój regionu – przypominał Adam Struzik. Te problemy to również poważne zagrożenia, jak powodzie, transport materiałów niebezpiecznych, możliwość wystąpienia awarii przemysłowej. Regionowi wciąż doskwiera problem bezrobocia, przydałoby się więcej przedsiębiorstw generujących nowe miejsca pracy.

- Konkursy dotyczące RIT będą ogłaszane sukcesywnie, zapewne podpiszemy pierwsze umowy jeszcze w tym roku - zapowiadał samorządowiec. - Wierzę, że uda się nam zrealizować kamienie milowe, czyli osiągniemy wymagane efekty do 2018 roku. Nie byłoby dobrze, gdybyśmy te pieniądze stracili. 

Marszałek podkreślał dużą niepewność, która wiąże się z Brexitem. - Przy odejściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zabraknie jednego znaczącego płatnika, dlatego lepiej nie czekać z projektami - zaznaczył. - Nasze obecne działania związane z wydatkowaniem unijnych środków mają wspomóc rozwój, aby odbywał się w sposób planowy i sensowny. Powinny sprzyjać ograniczeniu niskiej emisji czy też zachęcić do korzystania z rowerów także w dojeździe do pracy.

Prezydent Płocka cieszył się z takiego obrotu sprawy. - Po trzyletnim okresie starań w sprawie RIT-u nareszcie przygotowania wchodzą w ostatnią fazę – twierdził Andrzej Nowakowski. - Dla nas to otwarcie możliwości korzystania ze środków europejskich z nowej perspektywy. Procedury już trwają, niedługo nastąpi rozstrzygnęcie przetargu na wyłonienie wykonawcy na kolejny odcinek obwodnicy. Za moment, a mam taką nadzieję, nastapi realizacja. Jako miasto będziemy aplikować w każdym konkursie, w którym tylko zdołamy.

Startowanie w konkursach w ramach RIT nie zamka możliwości aplikowania w innych konkursach o środki unijne. W sumie na projekty wpisane do RIT w całym województwie przeznaczono ponad 950 mln zł. Płock jako lider ma szansę na przeszło pół miliarda złotych do wykorzystania. A ile faktycznie otrzyma, tego dowiemy się jesienią. 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE