Muzyka młodzieżowa może obyć się bez agresji i wulgaryzmów. Przekonywać o tym będzie raper Dobromir Mak Makowski, który w czwartek wystąpi w płockiej Stanisławówce.
Koncert, który został zaplanowany na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, jest pierwszym z dziewięciu spotkań z ciekawymi ludźmi z branży muzycznej. Cykl „Chcę być jak…” organizuje działające przy Stanisławówce Oratorium im. Św. Dominika Savio.
Pierwszym gościem będzie Dobromir Mak Makowski. Jego autorskie spotkanie i koncert będą poprzedzone mszą świętą, podczas której członkowie Oratorium modlić się będą za płocką młodzież. Eucharystia rozpocznie się o 18, a początek koncertu połączonego ze spotkaniem autorskim zaplanowany jest na 18.40. – Młodzież słucha bardzo bardzo dużo muzyki. Niestety, słychać w niej wiele wulgaryzmów i treści prowadzących do przemocy i nienawiści – tłumaczą organizatorzy koncertu. – Młodzi z Oratorium wpadli na pomysł, jak poprzez popularne gatunki muzyczne dotrzeć do innych młodych ludzi. Postawili jednak wysoką poprzeczkę w kontekście wartości. Chcą przez muzykę, przy jej dźwiękach i tekstach, zachęcić młodzież do życia z pasjami, zarazić ich pomysłami. Będzie to alternatywa wobec podwórka i ulicy, to zaproszenie, aby nie błąkać się bez sensu po mieście.
Koncert, który został zaplanowany na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, jest pierwszym z dziewięciu spotkań z ciekawymi ludźmi z branży muzycznej. Cykl „Chcę być jak…” organizuje działające przy Stanisławówce Oratorium im. Św. Dominika Savio.
Pierwszym gościem będzie Dobromir Mak Makowski. Jego autorskie spotkanie i koncert będą poprzedzone mszą świętą, podczas której członkowie Oratorium modlić się będą za płocką młodzież. Eucharystia rozpocznie się o 18, a początek koncertu połączonego ze spotkaniem autorskim zaplanowany jest na 18.40. – Młodzież słucha bardzo bardzo dużo muzyki. Niestety, słychać w niej wiele wulgaryzmów i treści prowadzących do przemocy i nienawiści – tłumaczą organizatorzy koncertu. – Młodzi z Oratorium wpadli na pomysł, jak poprzez popularne gatunki muzyczne dotrzeć do innych młodych ludzi. Postawili jednak wysoką poprzeczkę w kontekście wartości. Chcą przez muzykę, przy jej dźwiękach i tekstach, zachęcić młodzież do życia z pasjami, zarazić ich pomysłami. Będzie to alternatywa wobec podwórka i ulicy, to zaproszenie, aby nie błąkać się bez sensu po mieście.