Na dzisiejszej sesji rady miasta rajcy zajmą uchwałą dotyczącą porozumienia miasta z samorządem województwa mazowieckiego w sprawie przekazania miastu drogi wojewódzkiej 559 na 200-metrowym odcinku w Starej Białej. Jak wyjaśnia Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza, uregulowanie tej kwestii pozwoli na przygotowania do przebudowy skrzyżowania Zglenickiego i Dobrzyńskiej.
Ta informacja na pewno ucieszy kierowców, bo jeśli chodzi o Zglenickiego mają tam oni kłopoty dwojakiego rodzaju - nawierzchnię pełną koszmarnych wertepów oraz fatalny wyjazd w Dobrzyńską - niektórzy nawet jadą dalej i zawracają, nie mogąc włączyć się do ruchu. Projekt przebudowy ma powstać jeszcze w tym roku, a nowe skrzyżowania, np. w formie ronda - w przyszłym.
A kiedy można spodziewać się remontu koszmarnej Zglenickiego? To zależy - radni dostaną dziś do przegłosowania autopoprawkę do budżetu, która zakłada przesuniecie środków właśnie na remont tej ulicy. Skąd wezmą te pieniądze? - Wniosek zakłada przesunięcie pieniędzy przeznaczonych na remont ul. Gradowskiego - wyjaśnia Hubert Woźniak. - Według kosztorysu, remont Gradowskiego będzie kosztował mnóstwo pieniędzy - na samą część kanalizacyjną trzeba liczyć ok. 4 mln zł plus co najmniej 2 mln na część drogową.
Dlatego jest pomysł, by remont Gradowskiego przełożyć na przykład na przyszły rok, a z zabezpieczonych na jej modernizację pieniędzy przesunąć ok. 1,8 na remont Zglanickiego.
Trwa 37. sesja rady miasta, ale na razie wniosek o autopoprawkę nie wzbudził wątpliwości radnych, ale głosowanie jak zwykle pod koniec sesji. Jeśli rajcy się zgodzą, już we wrześniu zostałby ogłoszony przetarg na remont Zglenickiego od planowanego ronda na skrzyżowaniu z Dobrzyńską do Bramy nr I. W Ratuszu zakłada się, że mógłby ruszyć w tym roku.
Fot. Adek Jasiński