Idziemy o zakład, że nie odgadniecie, co stało się obiektem pożądania pijanego rabusia, który wczoraj włamał się do jednego z domów w Dębsku, w gminie Bielsk.
Do włamania doszło w poniedziałek ok. 7.20, ale na szczęście policjantom z posterunku policji w Bielsku w mig, bo już po 20 minutach od włamania, udało się ująć włamywacza i odzyskać skradziony łup. Jak poinformował rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, włamywaczem okazał się 30-letni mieszkaniec powiatu płockiego. Mężczyzna był pijany, ale przyznał się do włamania i wskazał miejsce ukrycia łupu. Można by się spodziewać kosztowności, biżuterii, sprzętu elektronicznego, jakiegoś laptopa czy choćby roweru. Ale nic z tych rzeczy - policjanci odnaleźli we wskazanym miejscu... 11-kilogramową butlę gazową. Ponieważ rabuś butli gazowych był pijany, spędził noc w areszcie.
Krzysztof Piasek podkreśla, że włamywacza udało się zatrzymać dzięki temu, że policjanci natychmiast otrzymali informację o włamaniu.
Co kradnie włamywacz, gdy jest pijany?
Opublikowano:
Autor: MR, KMP
Przeczytaj również:
WiadomościIdziemy o zakład, że nie odgadniecie, co stało się obiektem pożądania pijanego rabusia, który wczoraj włamał się do jednego z domów w Dębsku, w gminie Bielsk.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE