Ważą się losy stuletnich drzew przy ulicy Swojskiej, na osiedlu Podolszyce Południe. Zgodnie z projektem, kasztanowce mają pójść pod topór, a w tym miejscu ma zostać zbudowana droga. Mieszkańcy protestują i mają wsparcie ze strony radnych.
Wojciech Hetkowski i Marek Krzysztofiak, przedstawiciele dwóch zupełnie przeciwnych obozów politycznych, złożyli kilkanaście dni temu identyczną interpelację. Radni popierają protest mieszkańców, a ci domagają się porzucenia planów wycinki drzew. Jak widać drzewa nie mają szyldów partyjnych, a radni zarówno Prawa i Sprawiedliwości jak i Sojuszu Lewicy Demokratycznej wspierają protest mieszkańców ulicy Swojskiej. Jak piszą w swoich interpelacjach, mieszkańcy wysłali do radnych list z prośbą o interwencję ws. planowanej wycinki drzew. Niektóre kasztanowce datowane są na ok. 100 lat.
Dlaczego mieszkańcy protestują? Sprzeciwiają się budowie drogi, którą planują urzędnicy.
- Obecnie opracowywana jest dokumentacja projektowa dla ulicy Swojskiej na odcinku od wybudowanego skrzyżowania ulicy Swojskiej z ul. Czwartaków do zmodernizowanej w latach ubiegłych ulicy Swojskiej wraz z sięgaczami i brakującą infrastrukturą techniczną - informuje Marta Komorkowska z Urzędu Miasta.
Szkopuł w tym, że projektant przyjął rozwiązanie, które zakłada wycinkę 21 drzew, a w zamian chce posadzić 26 nowych. Takie rozwiązanie nie podoba się jednak mieszkańcom. Radny Hetkowski zwrócił również uwagę, że ulica Swojska jest drogą typowo osiedlową i stanowi wyłącznie dojazd do posesji.
- Mieszkańcy są oburzeni zamiarem ich wycinki w związku z realizacją ulicy, a propozycje wykonania w to miejsce nasadzeń zastępczych traktują jako marnotrawstwo i bezrozumny gest niszczenia tego co najcenniejsze - pisze radny Hetkowski.
- Według mieszkańców „te drzewa to nie tylko wizytówka ulicy i miasta, ale też fabryka tlenu, którego nie ma w Płocku w nadmiarze". Wobec powyższego, popierając protest mieszkańców jako radny Rady Miasta Płocka i mieszkaniec osiedla, proszę o odpowiedź na pytanie, dlaczego po raz kolejny wbrew woli mieszkańców władze miasta likwidują istniejący drzewostan? - pyta z kolei Krysztofiak.
Przez ostatnie kilka miesięcy sprawa wycinki drzew jest w całym kraju szczególnie bulwersująca. A to za sprawą nowelizacji ustawy, która zezwalała na niekontrolowaną wycinkę czy też sporze o prace w Puszczy Białowieskiej. Sprawa jest bardzo trudna i to jak na razie jest odpowiedź ze strony władz miasta.
- Ze względu na złożoność sprawy odpowiedzi w przedmiotowej sprawie udzielimy w późniejszym terminie - odpisał Jacek Terebus, zastępca prezydenta ds. rozwoju i inwestycji.
W otrzymanej dziś z Ratusza odpowiedzi urzędnicy zapewniają, że żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. "Trwają analizy i przygotowywany jest projekt ulicy". Będziemy informować w tej sprawie.