Dokładnie 29 listopada 2019 roku władze Płocka i przedstawiciele firmy Mirbud podpisały umowę na przebudowę stadionu Wisły Płock. Pierwotnie inwestycja miała zostać oddana do użytku w 2022 roku, ale po drodze przydarzyły się wspomniana pandemia i wojna na Ukrainie. Prac nigdy nie przerwano, ale choćby ze względu na braki materiałów czy ludzi bywały spowolnione. Do tego doszły wyższe ceny materiałów.
5 lat temu miasto podpisało umowę opiewającą na 166,5 mln złotych. W czasie prac miasto dogadało się z Mirbudem na poszerzenie zakresu robót, choćby o wyburzenie i uporządkowanie terenu po kortach tenisowych - w tym miejscu powstaną boiska treningowe. Budowa została ukończona latem 2023 roku, a pierwszy mecz na w pełni otwartym stadionie odbył się 2 września. Wisła Płock pokonała Polonię Warszawa 3:0.
Przez kilka ostatnich miesięcy trwały negocjacje w Prokuratorii Generalnej w kwestii dopłaty, jakiej może domagać się Mirbud. Miasto szacowało, że dopłaci 14 mln złotych. Cenę na ostatniej sesji rady miasta podał prezydent Andrzej Nowakowski.
- Mamy jeszcze przed nami ostatni aspekt związany z waloryzacją wynagrodzenia dla wykonawcy. W tym momencie jesteśmy na finiszu. Ostateczna kwota to będzie 152,5 mln złotych netto, czyli 187,5 mln złotych brutto. To zamknie sprawę. Biorąc pod uwagę pierwotne oczekiwania wykonawcy i wyzwania, z którymi musiał się mierzyć, to wynegocjowana przez nas przed Prokuratorią (stawka) jest bardzo satysfakcjonująca. To mniej więcej 1/3 tego, co pierwotnie oczekiwał wykonawca - mówił prezydent Andrzej Nowakowski.
Mirbud potwierdza, że doszło do porozumienia. Paweł Bruger, dyrektor ds. Komunikacji Korporacyjnej w Mirbudzie, przekazał nam jednak, że miasto zapłaci 183,056 mln złotych brutto.
Skąd ta rozbieżność? W mieście przyznają, że... nie do końca wiedzą.
Płock finalnie zapłaci za stadion kwotę netto - miasto jest w stanie odzyskać kwotę podatku VAT. Kwota ta ma się zamknąć w 152,5 mln złotych. Jak usłyszeliśmy, że pierwotnej kwoty VAT już został odzyskany, pozostaje odzyskać VAT z tytułu waloryzacji - miasto ma do przelania jeszcze 12 mln złotych, czyli odzyska blisko 3 mln złotych.
- Waloryzacja została wynegocjowana, natomiast nie jest zatwierdzona przed sąd. Czyli formalnie jeszcze jej nie ma - precyzuje Hubert Woźniak z Referatu Informacji Miejskiej urzędu miasta.
Wszystko wskazuje jednak, że to formalność.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.