Opisywane zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 2 stycznia. Dzielnicowa, podczas kontrolowania osób przebywających na kwarantannie, próbowała skontaktować się z jedną z nich. Bezskutecznie.
- Płocczanka z koronawirusem nie odbierała jednak telefonu, nie odpowiadała również na wezwania domofonu – relacjonuje Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Dzielnicowa zaczęła nabierać podejrzeń, że kobieta mogła opuściła mieszkanie.
Mundurowa spotkała 41-latkę przed blokiem. Kobieta miała na twarzy maseczkę, a w ręku niosła torbę z zakupami.
- Kobieta zlekceważyła izolację domową i naraziła inne osoby na zakażenie chorobą – opisuje Lewandowska. - Zachowanie płocczanki to przykład skrajnej nieodpowiedzialności i lekceważenia obowiązujących zasad bezpieczeństwa w czasie pandemii.
W tej sprawie policjanci prowadzą już czynności wyjaśniające. Za przestępstwo narażenia człowieka na zakażenie kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Za narażenie na zarażenie wielu osób sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.