Wyrok, który na razie jest nieprawomocny, zapadł 15 października w Sądzie Okręgowym w Płocku. Oskarżony 30-letni Michał K. został uznany za winnego zarzucanego mu czynu, sędzia skazał mężczyznę na 15 lat więzienia.
Sprawa dotyczy taksówkarz z Mławy, który w lipcu 2018 r. został poproszony o wykonanie kursu z Wojnówki do Działdowa. W taksówce siedziało, oprócz taksówkarza, dwóch mężczyzn. Jeden z nich, kiedy byli jeszcze w Mławie, założył 64-letniemu kierującemu autem linkę na szyję i zaczął dusić, później zaatakował nożem. Kierowca starał się przytrzymać rękę napastnika, zdołał także zatrzymać samochód na poboczu. Aby wezwać pomoc, zatrąbił. Wówczas napastnicy uciekli.
Konieczna była pomoc medyczna z powodu ran na szyi i klatce piersiowej u taksówkarza. Dwóch mężczyzn - 32-letniego mieszkańca powiatu płońskiego i 30-letniego mieszkańca powiatu działdowskiego - zatrzymano. Michał K. trafił do aresztu. Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Nie było zarzutów dla jego towarzysza, ponieważ nie brał czynnego udziału w ataku.
Jak poinformowały media z Mławy, finał sprawy był we wtorek w Sądzie Okręgowym w Płocku. Oskarżony podał swoją wersję zdarzeń, która okazała się "sprzeczna" wobec zebranego materiału dowodowego. - Zmierzała do umniejszenia swojej odpowiedzialności karnej - komentował prokurator rejonowy z Mławy, Marcin Bagiński w rozmowie z dziennikarzem z Radia 7.
Sędzia uznał Michała K. za winnego usiłowania zabójstwa, skazując go na 15 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Możliwa jest apelacja, czego nie wyklucza prokurator, ponieważ domagano się kary 25 lat pozbawienia wolności. Michał K. jest recydywistą, został już wcześniej pozbawiony wolności na okres kilku lat. - Przed zdarzeniem na wolności przebywał od 7 dni - poinformował prokurator.