reklama

Brak miejsc hotelowych, trudny dojazd do Płocka. Audioriver ma swoje problemy

Opublikowano:
Autor:

Brak miejsc hotelowych, trudny dojazd do Płocka. Audioriver ma swoje problemy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMiasteczko powstawało dwa tygodnie, a jeszcze przed startem imprezy przewinęło się przez nie 1900 osób. Główna scena powstała w cztery dni, ma 900 metrów kwadratowych powierzchni, a sama jej konstrukcja waży 84 tony. W weekend na plaży nad Wisłą będzie bawiło się ponad 30 tys. ludzi, ale organizatorzy nie ukrywają, że w Płocku mają swoje problemy.

Miasteczko powstawało dwa tygodnie, a jeszcze przed startem imprezy przewinęło się przez nie 1900 osób. Główna scena powstała w cztery dni, ma 900 metrów kwadratowych powierzchni, a sama jej konstrukcja waży 84 tony.  W weekend na plaży nad Wisłą będzie bawiło się ponad 30 tys. ludzi, ale organizatorzy nie ukrywają, że w Płocku mają swoje problemy. 

Rusza 14. edycja festiwalu Audioriver, a właśnie w tej chwili trwa dopinanie wszystkiego na ostatni guzik. Po południu, ok. godz. 14:00, rozpoczną się próby dźwięku, a o 18:30 otworzą się bramy. Nieco ponad 24 godziny przed startem organizatorzy poinformowali, że wszystkie wejściówki zostały wykupione, piąty rok z rzędu. Ile osób będzie się w weekend bawiło nad Wisłą? Tego ujawnić nie chcą, choć zapewniają, że padnie rekord. Miejsca w hotelach i hostelach pokończyły się już dawno, a jeśli pojedyncze zostały, to ceny są kosmiczne. 

- Większość artystów, którzy nie muszą mieć prób dźwięku, śpi w Warszawie. Są dwa powody: po pierwsze mało miejsc, a po drugie w tym terminie hotel pięciogwiazdkowy w stolicy jest tańszy, niż trzygwiazdkowy w Płocku - mówi Piotr Orlicz-Rabiega, prezes fundacji Jest akcja!, organizatora Audioriver. - W pewnym momencie goście festiwalu dostaną szału i przestaną przyjeżdżać. Za trzy doby w dwupokojowym mieszkaniu trzeba zapłacić 4 tys. złotych, to taniej jest pojechać do Barcelony. 

Jak wyliczał Orlicz, cena za łóżko w akademiku to 130 złotych. Czy to jedyne wyzwanie z punktu widzenia organizacji festiwalu? Sceneria jest piękna, Wzgórze Tumskie na wszystkich robi wrażenie, ale wiąże się to z wąską drogą. W szczytowym okresie w czwartkowe przedpołudnie miało tam jeździć pięćdziesiąt tirów.

Brak pociągu, nieuzbrojona kanalizacja

Audioriver przyciąga nie tylko Polaków, choć tych niewątpliwie jest najwięcej - głównie z Warszawy, Poznania, Krakowa czy Trójmiasta, a więc dużych, bogatych ośrodków. Są też ludzie z Belgii, Holandii, Włoch czy Wielkiej Brytanii. 

- Kilka lat temu na piątym miejscu było Wilno, przyjechała naprawdę duża grupa Litwinów - przywołuje Orlicz. 

A jak do Płocka dojechać? I to kolejny problem, bo w zasadzie pozostaje tylko własne auto lub autobus. Pociąg... - Jest, ale przez Kutno. Trochę naokoło, ale jest - żartuje Orlicz. 

Na plaży jest osiem stoisk, dwa na Starym Rynku, a ostatnia scena to Sun-Day. Festiwal to też ogromna strefa gastronomiczna i kilkaset, około 300, przenośnych toalet, których z roku na rok przybywa. Jak mówi organizator, nie ma nawet za bardzo gdzie ich stawiać. 

- Wiadomo, że są potrzebne, ale nie są piękne. Chcieliśmy zrobić kontenerowy park sanitarny, ale plaża ma nieuzbrojoną kanalizację. Koszty rosną trzykrotnie. Wszyscy się dziwią, dlaczego pole namiotowe na Audioriver kosztuje aż tyle. Tyle kosztuje postawienie infrastruktury, żeby były normalne toalety i prysznice - odpowiada. 

Montaż całego miasteczka trwał 15 dni, do środy wszystkie instalacje muszą zniknąć. 

- To jest chore - nie ukrywa Orlicz. - Wszystko musimy zdemontować w cztery dni, a niektóre rzeczy muszą stąd wyjechać do poniedziałku do 10:00. 

W tym roku na festiwalowiczów czekają nowości, m.in. strefa Sexed, jest też dodatkowa scena zlokalizowana na samym końcu. Swoje stoisko ma też Komisja Europejska, która przygotowała kilka stref, m.in. eko, pokazywanie filmów krótkometrażowych i przedstawianie korzyści z tytułu członkostwa w Unii Europejskiej. 

Festiwal Audioriver to niewątpliwie największe wydarzenie w Płocku. Elektroniczne rytmy porywają płocczan i przyjezdnych już od piątku, ale tak naprawdę całe centrum miasta przygotowało się na festiwal

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE