reklama

Borowiki, kurki, koźlarze. Rozpoczęło się grzybobranie

Opublikowano:
Autor:

Borowiki, kurki, koźlarze. Rozpoczęło się grzybobranie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCoraz więcej płocczan i mieszkańców regionu prezentuje w internecie zdjęcia swoich zdobyczy z okolicznych lasów. To dopiero skromny początek. Grzybiarze liczą, że będzie ciepło i wilgotno, co pozwoli na znacznie większe "łupy".

Coraz więcej płocczan i mieszkańców regionu prezentuje w internecie zdjęcia swoich zdobyczy z okolicznych lasów. To dopiero skromny początek. Grzybiarze liczą, że będzie ciepło i wilgotno, co pozwoli na znacznie większe "łupy".

Wprawdzie na Mazowszu, w tym także w regionie płockim, od wielu lat narzekamy na suszę, ale to raczej wielkie zmartwienie rolników, sadowników i warzywników. Grzybiarzom wystarczy bowiem kilka dni odpowiedniej aury, by pojawił się cel - grzyby. I tak właśnie jest od kilku dni. 

Gdzie warto się wybrać na zbiory w regionie płockim? Każdy grzybiarz ma swoje ulubione miejsca, najczęściej trzyma to w tajemnicy. Płocczanie lubią spacerować - i szukać zdobyczy - m.in. w okolicy Nowego Duninowa, Soczewki, Dobrzykowa, Słupna, a nawet Sierpca. 

Oczywiście należy pamiętać o tym, by zbierać tylko znane grzyby, zagrożenie zatruciem jest bowiem ogromne. Na razie w wiaderkach i pojemnikach dominują borowiki, maślaki, kanie oraz koźlarze. Oczywiście trzeba mieć trochę szczęścia, by zbiór był satysfakcjonujący. Specjaliści sugerują, że we wrześniu najlepiej wybrać się do lasów mieszanych oraz iglastych, z bogatym runem leśnym. 

Mnóstwo porad i opinii znajduje się na stronach internetowych oraz w grupach na FB. Jedna ze stron (grzyby.pl) prezentuje mapę najlepszych miejsc (także w okolicy Płocka) oraz opinie internautów. A te są w ostatnich dniach bardzo skrajne.

- Wypad w najlepsze miejsca. Około 25 prawdziwków, 10 koźlarzy i 60 maślaków plus kilka kurek i mnóstwo kani (większość zostawiona w spokoju). Prawdziwki i koźlarze głownie pod brzozami w nasłonecznionych miejscach. Sporo malutkich prawdziwków zostało. Na łąkach śródleśnych wysyp kani. W szerokim lesie raczej pusto. Bardzo mokro, każdego następnego dnia powinno być coraz lepiej - pisze jeden z internautów na grzyby.pl.

Inny prezentuje ponad 100 prawdziwków, zebranych w cztery godziny. Ale nie wszyscy są zadowoleni.

- Las sosnowy, typowo podgrzybkowy. Niestety nadal jeszcze nie ma wysypu. Przez dwie godziny w cztery osoby trzy prawdziwki, w tym jeden robaczywy i kilka kurek - relacjonuje Przemek.

Pewne jest, że jeśli ciepła aura utrzyma się i popada, grzybów przybędzie. A jeśli nawet zbiór nie będzie oszałamiający, to 2-3 godziny na łonie natury są dla zdrowia bezcenne.
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE