Opisywana sytuacja miała miejsce w czwartek, 13 października, na terenie targowiska miejskiego przy ul. Rembielińskiego. To tam miała mieć miejsce próba kradzieży, podczas której interweniowała właścicielka stoiska. Doszło do szarpaniny.
- Dziś próbowano nas okraść – pisze pani Agnieszka, która handluje na rzeczonym stoisku. – Bądźcie ostrożni! Zostałam pogryziona. To skandal to co się dzieje – alarmuje publikując na swoim profilu facebookowym zdjęcia i efekt szarpaniny.
Sprawa została zgłoszona na policję. Jak się okazuje, do miejskiej komendy wypłynęło jednak nie jedno, a dwa zgłoszenia dotyczące zajścia na targowisku.
- Każda ze stron tego konfliktu złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa – jedno z nich w ościennej jednostce policji – tłumaczy podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. – Jedno z zawiadomień dotyczyło pobicia, drugie zaś naruszenia nietykalności cielesnej.
Jak udało nam się dowiedzieć, policja prowadzi czynności w tej sprawie, oba zgłoszenia są bowiem sprzeczne. Właścicielka stoiska twierdzi, że doszło do próby kradzieży – klienta zaś utrzymuje, że chciała kupić towar i została pobita bez powodu.
- W tej chwili prowadzone są czynności zweryfikowania i ustalenia faktycznego przebiegu zdarzenia – podaje Lewandowska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.