reklama

Błąd pilota przyczyną tragedii

Opublikowano:
Autor:

Błąd pilota przyczyną tragedii  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościProkuratura Rejonowa umorzyła śledztwo w sprawie wypadku lotniczego, w wyniku którego zginął pilot Marek Szufa. Stwierdzono, że przyczyną tragedii był błąd doświadczonego pilota.

Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo w sprawie wypadku lotniczego, w wyniku którego zginął pilot Marek Szufa. Stwierdzono, że przyczyną tragedii był błąd doświadczonego pilota.

Przypomnijmy: 18 czerwca br. podczas pierwszego dnia V Pikniku Lotniczego doszło do tragedii. Dwupłatowiec Christen Eagle II wpadł do rzeki w trakcie akrobacji wykonywanych nad Wisłą. Pilot samolotu, 57-letni Marek Szufa, wicemistrz Polski w akrobacji lotniczej, został odwieziony karetką do szpitala na Winiary. Dwugodzinna resuscytacja nie przyniosła jednak skutku.

Badająca tę sprawę prokuratura rejonowa w Płocku orzekła, że przyczyną tragedii był błąd doświadczonego pilota i w poniedziałek umorzyła śledztwo. - Podstawą umorzenia jest ustalenie, że zdarzenie nie zawiera znamion czynu zabronionego - informuje rzeczniczka płockiej prokuratury, Iwona Śmigielska-Kowalska. - Zarówno działania organizatorów V Pikniku Lotniczego, jego uczestników, jak i obecnych w rejonie zdarzenia i uczestniczących w akcji ratunkowej członków służb, nie pozostawały w związku przyczynowo-skutkowym ze śmiercią Marka Szufy.

Prokurator Śmigielska-Kowalska wyjaśnia: - Zgromadzony w toku kilkumiesięcznego śledztwa materiał dowodowy wskazuje, że bezpośrednią przyczyną wypadku był błąd pilota polegający na zbyt małym wychyleniu steru wysokości w trakcie wyprowadzania samolotu z „lotu nurkowego" po wykonaniu ciągu figur akrobacyjnych, najprawdopodobniej na skutek błędnej oceny wysokości lotu nad poziomem wody oraz przechył samolotu na prawą stronę, co w konsekwencji spowodowało zderzenie samolotu z wodą przy prędkości ok. 260 km/h i zniszczenie jego konstrukcji.

Zdaniem prokuratury nie ma tez mowy o winie służb ratunkowych. - Pilotujący samolot Marek Szufa doznał wielonarządowych obrażeń głowy, szyi i tułowia, w następstwie których poniósł śmierć na miejscu - informuje rzeczniczka prokuratury. - Jak wynika z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, podejmowane działania przez członków służb ratunkowych bezpośrednio po zdarzeniu, zmierzające do przywrócenia pilotowi funkcji życiowych nie miały najmniejszych szans powodzenia.

Postanowienie jest nieprawomocne.
Fot. Tomasz Miecznik

Więcej zdjęć  w naszej galerii


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE