W związku z coraz trudniejszą sytuacją w kraju z powodu pandemii, biskup płocki Piotr Libera wystosował apel do wiernych i księży diecezji płockiej. Apeluje o ostrożność, wzywa do modlitwy, wspomina o krzyżach morowych, przy których byłaby możliwość modlitwy.
W ostatnich dniach w niepokojący sposób rośnie liczba zachorowań na Covid-19. Choroba dotyka także księży.
- Proszę o wielką ostrożność i ścisłe przestrzeganie norm sanitarnych w naszych kościołach, kaplicach, kancelariach oraz wszędzie tam, gdzie odbywają się jakiekolwiek spotkania międzyludzkie - apeluje biskup Piotr Libera. - Proszę, aby duszpasterze pamiętali i ciągle przypominali wiernym o obowiązku zasłaniania nosa i ust w naszych świątyniach podczas wszelkich zgromadzeń.
Biskup poleca, aby w parafiach nie ustawała modlitwa przez wstawiennictwo Matki Bożej Różańcowej - Uzdrowienia Chorych oraz św. Rocha - patrona na czas zarazy o uwolnienie świata od obecnej pandemii i jej skutków.
- Warto również rozważyć możliwość ustawienia krzyży morowych, przy których byłaby możliwość modlitwy do Zbawiciela świata o miłosierdzie i ocalenie - podkreśla biskup Libera.
Krzyże morowe, inaczej zwane karawakami, pochodzą z Hiszpanii. W Polsce były bardzo popularne pod koniec XVIII, w XIX i na początku XX wieku. Krzyże te były stawiane w czasie trwania zaraz. Karawaka ma formę krzyża o dwóch belkach poziomych, z których górna jest zwykle krótsza. Na powierzchni często umieszczone są krzyżyki (7) i litery (zwykle 18), będące skrótami modlitw i wezwań.
Apel biskupa Libery nie jest tegoroczną nowością. Np. w maju krzyż morowy stanął przed Urzędem Gminy w Wierzbicy w powiecie chełmskim. We wrześniu taki krzyż postawili mieszkańcy Borzechowa (powiat lubelski).
We wrześniu krzyż morowy stanął również w ogrodzie Domu Biskupów Płockich. Biskup Piotr Libera postawił go, by upamiętnić zmagania z epidemią koronawirusa. Pod krzyżem umieszczono tzw. kapsułę czasu z listem ordynariusza diecezji płockiej do potomnych i wezwaniem do Boga by zachował wiernych od morowego powietrza. Krzyż ma bronić Płock, północne Mazowsze oraz diecezję płocką przed zagrożeniem epidemią.
