reklama

Bieda i brak wykształcenia. Jak u nas?

Opublikowano:
Autor:

Bieda i brak wykształcenia. Jak u nas? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzy płocczanie są ubodzy? Nie jest idealnie, według Głównego Urzędu Statystycznego poziom ubóstwa utrzymuje się jednak na niskim poziomie. Mamy za to wysoki odsetek osób niepełnosprawnych przypadających na jedno gospodarstwo domowe. Najgorzej przedstawia się sytuacja z wykształceniem wśród mieszkańców powiatu płockiego.

Czy płocczanie są ubodzy? Nie jest idealnie, według Głównego Urzędu Statystycznego poziom ubóstwa utrzymuje się jednak na niskim poziomie. Mamy za to wysoki odsetek osób niepełnosprawnych przypadających na jedno gospodarstwo domowe. Najgorzej przedstawia się sytuacja z wykształceniem wśród mieszkańców powiatu płockiego.

Główny Urząd Statystyczny przeprowadził po raz drugi badania poziomu ubóstwa w naszym województwie. Poprzednią analizę wykonano w 2009 roku. Zestawione wyniki zaprezentowano w czwartek podczas konferencji prasowej.

Wyjaśnijmy, czym jest ubóstwo. W tym przypadku, jak zastrzegała na konferencji Justyna Wrocławska z GUS, wszystko zależy od przyjętej miary. Na ogół przyjmuje się kryterium ekonomiczne, czyli sytuację, kiedy rodzina nie dysponuje wystarczającymi środkami do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Wówczas w pierwszej kolejności dba się o te podstawowe, związane z żywnością i mieszkaniem. W 2014 roku poniżej poziomu egzystencji żyło 5,2 procent mieszkańców województwa mazowieckiego. A jeśli wyłączymy Warszawę, wówczas 7,7 procent. Należy pamiętać o obowiązującej ustawie o pomocy społecznej, precyzującej, komu należą się państwowe świadczenia. Przyjmując założenia ustawowej granicy ubóstwa, skala jest większa: 8,1 procent osób boryka się z problemem ubóstwa, a z pominięciem stolicy – już 11,4 procent. GUS bierze także pod uwagę jeszcze jeden wyznacznik, tzw. relatywną granicę ubóstwa, której wartość stanowi połowę średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych. W tym przypadku mamy odpowiednio 11,4 procent i 16 procent.

Skąd bierze się ubóstwo...

W analizie opierano się głównie na danych dotyczących bezrobocia i liczby osób korzystających ze świadczeń pomocy społecznej. Czynników, które decydują o zjawisku ubóstwa, wskazano pięć. Pierwszym jest niepełnosprawność. W samym Płocku statystycy odnotowali wysoki odsetek gospodarstw domowych z przynajmniej jedną niepełnosprawną osobą (25,4 procent). Stopa skrajnego ubóstwa z racji przynajmniej jednej osoby bezrobotnej w rodzinie wyniosła w województwie mazowieckim 15 procent i dwukrotnie przewyższyła w tym zakresie średnią krajową.

Czasem decydująca okazuje się liczba potomstwa. Najbardziej zagrożone skrajnym ubóstwem są właśnie rodziny wielodzietne z trójką (11 procent) czy nawet czwórką dzieci (27 procent) na utrzymaniu. W Płocku jednak takich jest znacznie mniej niż w powiecie płockim.

Liczy się również miejsce zamieszkania. Dwukrotnie wyższe zagrożenie ubóstwem dotyczy mieszkańców wsi niż miasta. A dodajmy, że powiat płocki cechuje stosunkowo wysoki udział ludności wiejskiej w ogólnej liczbie mieszkańców województwa (91,1 procent). Pod tym względem przodują jednak dwa inne powiaty, ostrołęcki i siedlecki.

Ostatni czynnik to wykształcenie. Generalnie im wyższe, tym mniejsze zagrożenie ubóstwem. Akurat na powiat płocki przypada największy odsetek osób w wieku powyżej 13 lat z wykształceniem co najwyżej gimnazjalnym (36,2 procent). Korzystnie przedstawia się za to sytuacja w Płocku, podobnie jak w Warszawie i jej okolicach czy w Radomiu.

Na postawie zgromadzonych danych postawiono wniosek, że zjawisko ubóstwa ma charakter trwały, ponieważ czynniki: bezrobocie, niepełnosprawność, niskie wykształcenie, wielodzietność i zamieszkanie na obszarach wiejskich nie zmieniają się w szybkim tempie.

Według Głównego Urzędu Statystycznego, płocczanom nie zagraża ubóstwo w takim samym stopniu, jak to się dzieje w innych powiatach. Zmiany zaszły w dziewięciu z nich. Najgorszą sytuację ustalono w powiatach znajdujących się na południu i północy województwa (są to powiaty: makowski, przasnyski, przysuski, sierpecki, szydłowski, makowski, ostrołęcki i Ostrołęka).

W powiatach podregionu płockiego, obejmującego miasto Płock oraz powiat płocki, sierpecki i gostyniński, sytuacja jest zróżnicowana. GUS wprowadził czterostopniową skalę: poziom bardzo niski, niski, średni i wysoki. W Płocku mamy niski poziom ubóstwa, ale już w samym powiecie odnotowano średni, podobnie jak w powiecie gostynińskim. Wysoki cechuje natomiast powiat sierpecki, chociaż jeszcze pięć lat temu GUS zaklasyfikował go jako region ze średnim poziomem ubóstwa. Tym samym w tej kategorii zaliczył spadek aż o dziesięć pozycji. Przyczyn należy szukać w zwiększeniu liczby osób pobierających świadczenia z pomocy społecznej (w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców) i w zwiększającym się gronie osób bezrobotnych (na tysiąc osób).
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE