![Będzie strażnica za osiem milionów [FOTO] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/plock/articles/image/96c8978d-0f1f-4ece-a790-e2f12f4a19f9)
Około ośmiu milionów kosztować ma nowa strażnica Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Popłacińskiej. Połowa tej kwoty ma pochodzić z budżetu miasta.
Koszt rozpoczętego właśnie pierwszego etapu inwestycji ma się zamknąć kwotą 1,9 miliona (z tego około 500 tysięcy kosztować będą prace, które zostaną wykonane jeszcze w tym roku). – Mamy w Płocku do dyspozycji dwie strażnice: na Gwardii Ludowej i na Podolszycach – tłumaczył komendant płockiej straży st. bryg. Krzysztof Frączkowski podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Nowakowskim i przedstawicielami płockich mediów, które odbywało się na placu budowy nowej strażnicy. – Tymczasem Państwowa Straż Pożarna ciągle się rozwija i ciągle przybywa jej nowych zadań. Mamy też coraz więcej sprzętu. Brakuje za to miejsca do jego przechowywania. Nowa strażnica powinna rozwiązać również ten problem.
Komendant Krzysztof Frączkowski przyznał, że garaże, które staną przy nowej strażnicy, wykorzystywane będą nie tylko przez strażaków z Radziwia, ale również przez jednostki z Gwardii Ludowej i Podolszyc.
Prezydent Andrzej Nowakowski podczas wizyty na placu budowy nowej strażnicy podkreślał, że powstanie tego obiektu jest niezbędne dla podniesienia bezpieczeństwa. – W Płocku znajduje się wyjątkowo dużo zakładów wysokiego ryzyka. Dlatego budowa strażnicy, która będzie mogła obsługiwać całe miasto i okolice, jest niezbędna – powiedział Andrzej Nowakowski. – Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, zamierzamy przekazać z miejskiej kasy pieniądze, które pozwolą sfinansować połowę inwestycji.
Cztery miliony PSP będzie musiała jednak pozyskać we własnym zakresie. Dlatego też nie da się precyzyjnie określić daty oddania strażnicy do użytku. – Pierwszy etap inwestycji, który jest szacowany na 1,9 miliona złotych, zapewni oddanie obiektu w stanie surowym – mówił Krzysztof Frączkowski. – Potrzebujemy jednak środków, które pozwolą oddać do użytku całą strażnicę wraz z zapleczem. Niestety, nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy uda nam się zebrać potrzebne środki finansowe. A co za tym idzie, nie mogę podać chociażby przybliżonej daty zakończenia inwestycji.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
Koszt rozpoczętego właśnie pierwszego etapu inwestycji ma się zamknąć kwotą 1,9 miliona (z tego około 500 tysięcy kosztować będą prace, które zostaną wykonane jeszcze w tym roku). – Mamy w Płocku do dyspozycji dwie strażnice: na Gwardii Ludowej i na Podolszycach – tłumaczył komendant płockiej straży st. bryg. Krzysztof Frączkowski podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Nowakowskim i przedstawicielami płockich mediów, które odbywało się na placu budowy nowej strażnicy. – Tymczasem Państwowa Straż Pożarna ciągle się rozwija i ciągle przybywa jej nowych zadań. Mamy też coraz więcej sprzętu. Brakuje za to miejsca do jego przechowywania. Nowa strażnica powinna rozwiązać również ten problem.
Komendant Krzysztof Frączkowski przyznał, że garaże, które staną przy nowej strażnicy, wykorzystywane będą nie tylko przez strażaków z Radziwia, ale również przez jednostki z Gwardii Ludowej i Podolszyc.
Prezydent Andrzej Nowakowski podczas wizyty na placu budowy nowej strażnicy podkreślał, że powstanie tego obiektu jest niezbędne dla podniesienia bezpieczeństwa. – W Płocku znajduje się wyjątkowo dużo zakładów wysokiego ryzyka. Dlatego budowa strażnicy, która będzie mogła obsługiwać całe miasto i okolice, jest niezbędna – powiedział Andrzej Nowakowski. – Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, zamierzamy przekazać z miejskiej kasy pieniądze, które pozwolą sfinansować połowę inwestycji.
Cztery miliony PSP będzie musiała jednak pozyskać we własnym zakresie. Dlatego też nie da się precyzyjnie określić daty oddania strażnicy do użytku. – Pierwszy etap inwestycji, który jest szacowany na 1,9 miliona złotych, zapewni oddanie obiektu w stanie surowym – mówił Krzysztof Frączkowski. – Potrzebujemy jednak środków, które pozwolą oddać do użytku całą strażnicę wraz z zapleczem. Niestety, nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy uda nam się zebrać potrzebne środki finansowe. A co za tym idzie, nie mogę podać chociażby przybliżonej daty zakończenia inwestycji.
Fot. Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
