reklama

Będzie nowa ławeczka. A co z Mirą?

Opublikowano:
Autor:

Będzie nowa ławeczka. A co z Mirą? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościHarcerze z Chorągwi Mazowieckiej ZHP rozpoczęli zbiórkę cegiełek na budowę ławeczki, na której zasiądzie kamienny Władysław Broniewski. A co z Mirą Zimińską-Sygietyńską, która już w tamtym roku miała przechadzać się po Tumskiej?

Harcerze z Chorągwi Mazowieckiej ZHP rozpoczęli zbiórkę cegiełek na budowę ławeczki, na której zasiądzie kamienny Władysław Broniewski. A co z Mirą Zimińską-Sygietyńską, która już w tamtym roku miała przechadzać się po Tumskiej?

Impuls do pomysłu budowy pomnika-ławeczki słynnego polskiego poety rodem z Płocka dały oczywiście obchody roku Władysława Broniewskiego. Pieniądze na ten cel za zgodą prezydenta Płocka zbierają harcerze z Chorągwi Mazowieckiej Związku Harcerstwa Polskiego im. Władysława Broniewskiego. Inicjatywę poparły gorąco m.in. Książnica Płocka, Teatr Dramatyczny, Straż Miejska czy zoo. - Zbudujmy razem ławeczkę - zachęcają harcerze, by wrzucać do puszek drobne albo wspomóc inicjatywę wpłatą na konto.

Na razie w Płocku mamy dwie ławeczki: najpierw przed ratuszem zasiadł dostojnie najsłynniejszy płocki harcerz, czyli druh Wacław Milke, potem na Tumach - swoje miejsce znalazł wieloletni prezes Towarzystwa Naukowego Płockiego, Jakub Chojnacki.

W planach było też upamiętnienie Miry Zimińskiej- Sygietyńskiej, płocczanki, aktorki, współzałożycielki i wieloletniej szefowej Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”, Komitet organizacyjny zawiązał się w kwietniu 2010 r. Kamienna Mira siedząca na ławce jakoś nie oddawała temperamentu znanej płocczanki, postanowiono więc, że pomnik nie powstanie w formie ławeczki jak pierwotnie zakładano, ale będzie uwiecznieniem tej postaci w ruchu, pełnym dynamiki. Kamienna Mira miała się przechadzać po Tumskiej, członkowie komitetu mieli nadzieję, że pomnik będzie można podziwiać już w 2011 r., czyli w roku 110. urodzin aktorki. A tymczasem mamy połowę 2012 r., a Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej jak nie było tak nie ma. Pomysł upadł? - Nie, absolutnie, po prostu wciąż zbieramy fundusze na ten cel - zapewnia członkini komitetu i dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 im. Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej, Agata Bogiel. - Prezydent miasta, który zresztą bardzo popiera naszą inicjatywę, wyraził zgodę na zbiórkę do końca tego roku. Sprzedajemy cegiełki podczas koncertów w Szkole Muzycznej, spektakli i innych wydarzeń kulturalnych, w inicjatywę włączyła się też pani poseł Elżbieta Gapińska. Mamy nadzieję, że uda się zebrać brakującą część pieniędzy i zbudować pomnik Miry spacerującej po Tumskiej.

Do tej pory komitet zebrał ok. 20 tys. zł, a to zdecydowanie za mało. By Mira przechadzała się po Tumskiej, potrzeba około 50 tys. zł.


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE