Czy kierowców czekają podwyżki w związku z wprowadzeniem opłaty paliwowej? We wtorek o podwyżkach akcyzy na benzynę mówił w Płocku lider Nowoczesnej, Ryszard Petru. - To taki absurd, najdroższe paliwo w Polsce mamy w miejscu, w którym jest produkowane - na co usłyszał, że to dlatego, bo u nas jest "najświeższe". Z kolei w ogólnokrajowej prasie są też pocieszające wiadomości. Orlen zgromadził w swojej skarbonce tyle pieniędzy, że nowa opłata niekoniecznie musi oznaczać podwyżki cen paliw.
Akcjonariusze w tym tygodniu mają doczekać się podziału dywidendy z Orlenu, a jest to duża kwota 1,3 mld zł. Koncern zarobił w ubiegłym roku 5,3 mld zł, nawet po wypłacie dla akcjonariuszy wciąż zostanie im 4 mld zł. Już teraz wiadomo, że najwięcej zyska skarb państwa kontrolujący ponad jedną trzecią akcji.
Na czym tak dobrze zarabia Orlen? Bynajmniej nie na handlu hot-dogami na swoich stacjach paliw i nie na biznesie detalicznym, lecz na przerobie ropy. Ponadto w 2016 roku sprzedali więcej litrów benzyny i oleju napędowego. Tylko od samych firm ubezpieczeniowych otrzymali ponad miliard złotych odszkodowania w związku z awarią w rafinerii w Czechach w 2015 roku. Taki zysk w skarbonce sprawia, że pojawiają się różne pomysły, jak chociażby ewentualne zaangażowanie finansowe Orlenu w fuzję przedsiębiorstw górniczych. Chodziło o, bagatela, 400 mln zł od koncernu, który chociaż miewa różne pomysły inwestycyjne (tylko przez ostatnie dni słyszeliśmy o budowie siłowni wiatrowej, która ma jednocześnie pełnić funkcję „witacza”, masztu reklamowego, a także o nowych napojach własnej marki), jednak z górnictwem niewiele miał wspólnego. W tym tygodniu nawet w wydaniu „Newsweeka” czytamy, że to „płoccy radni próbują wyciągnąć z koncernu gigantyczną dotację na budowę stadionu” (nie ma jednak nazwisk radnych ani też nie ma ani słowa, że to prezydent miasta wysłał w tej sprawie pismo do Orlenu).
[ZT]15930[/ZT]
[ZT]14585[/ZT]
Powróćmy jednak do cen paliw. Zdaniem lidera Nowoczesnej, Ryszarda Petru te pieniądze z podwyżki w założeniu "mają być na drogi, a skończy się tak jak zawsze, czyli będą na wszystko".
[ZT]15962[/ZT]
- Dynamika zmian cen pali na stacjach jest przede wszystkim pochodną czynników makroekonomicznych – odpowiedział koncern Państwowej Agencji Prasowej na pytanie o możliwe podwyżki, wskazując na ceny ropy, giełdowe notowania gotowych produktów paliwowych i na relacje kursów walut. - Wprowadzenie opłaty paliwowej nie musi oznaczać wzrostu cen paliw dla klientów stacji. PKN Orlen z uwagą obserwuje wszystkie działania mające bezpośredni lub pośredni wpływ na rynek handlu paliwami. Inicjatywy zmierzające do poprawy infrastruktury drogowej, której kondycja ma wpływ zarówno na krajowy rynek paliwowy, jak i w szerokiej perspektywie na rozwój gospodarczy kraju, oceniamy pozytywnie
Według koncernu w ciągu pierwszego półrocza 2017 roku ceny detaliczne benzyny i oleju napędowego różniły się o około 50 groszy na litrze, natomiast w ciągu ostatnich dwóch lat różnice przekraczały złotówkę.
[ZT]15560[/ZT]