Radnych SLD ucieszyły pieniądze, przeznaczone na programy zdrowotne – w tym in vitro. Dziękował za to na dzisiejszej sesji szef klubu SLD Arkadiusz Iwaniak: - To pomoże wielu małżeństwom, które nie mogą doczekać się potomstwa innymi metodami.
A gdzie to in vitro w poprawce? - pytała radna PiS Wioletta Kulpa panią skarbnik. A radny Tomasz Korga dodał zbulwersowany:- Prosimy o szczegóły, przekazanie prawdy. My nic nie wiemy, a radny Iwaniak zna szczegóły i wyraża radość. Grajcie z nami fair, traktujcie nas poważne!
Atmosfera gęstniała, próbował ją oczyścić wiceprezydent Lewandowski:- 300 tys. jest na programy zdrowotne, nie ma jeszcze szczegółów, ale możliwe, że i na in vitro. Czekamy najpierw na ustawę w tej sprawie. Jeśli zostanie uchwalona i prawo umożliwi finansowanie takich programów przez samorząd, to będziemy działać zgodnie z prawem.
Radna Kulpa nie dawała za wygraną: - Na Boga, jak można przy tak ważnej sprawie nie powiedzieć radnym, na co zostaną wydane te pieniądze! Tu czytam, że pieniądze są na profilaktykę zdrowotną. A wydajecie w wielkiej tajemnicy. Ciekawe, ile takich kwiatków jeszcze jest w budżecie! Ja jestem przeciwna, wnioskuję o zdjęcie tych środków na in vitro z autopoprawki.
Radny Tomasz Kolczyński ocenił, że jest zdecydowanie za wcześnie, by wprowadzać taki temat do budżetu. - Przecież jest sześć projektów w sejmie!
Ok. godziny 15 zarządzono przerwę w sesji do godz.16.