Chodzi o uroczyste wręczenie nagród laureatom Międzyszkolnej Ligi Przedmiotowej, które odbyło się w czwartek w ratuszu. A dokładnie o spór o to, która szkoła wypadła najlepiej.
Kilka dni temu pisaliśmy o czwartkowej uroczystości w ratuszu, podczas której laureaci 18. już edycji Międzyszkolnej Ligi Przedmiotowej w asyście swych nauczycieli i dyrektorów szkół odebrali z rąk przedstawicieli Urzędu Miasta nagrody, dyplomy i puchary. Wszystko przebiegało we wspaniałej atmosferze, belfrowie i rodzice pękali z dumy, przejęci uczniowie odbierali gratulacje i pochwały. Uroczystość wypadłaby nad podziw dobrze, gdyby nie pewien zgrzyt, który w okamgnieniu położył się cieniem na całe wydarzenie. Otóż podczas wręczania nagród na slajdach pojawiła się lista szkół, którą większość uczestników uroczystości zrozumiało jako ranking. Wynikało z niej, że jeśli chodzi o wyniki ligi, najlepiej wypadła II Prywatna Szkoła Podstawowa „Profesor”, a Szkoła Podstawowa nr 23, która miała najwięcej laureatów, znalazła się dopiero na czwartym miejscu. Nauczyciele, rodzice i dyrekcje szkół zachodzili w głowę, jakie kryteria wzięto pod uwagę podczas tworzenia tego rankingu. SP 23 nie dość, że łącznie miała najwięcej, bo aż 19 laureatów, to wśród nich ośmioro uczniów zajęło pierwsze miejsca (Profesor cieszy się 14 laureatami, w tym czworgiem, którzy zajęli pierwsze miejsce). Natomiast polem, na którym SP 23 przegrała z Profesorem, była ilość pierwszych miejsc w klasyfikacji drużynowej - Profesor zajął sześć pierwszych miejsc, a SP 23 identycznie jak SP 3 i SP 22 - trzy pierwsze miejsca drużynowo. Więc nawet biorąc pod uwagę klasyfikację drużynową, SP nr 23 nijak nie plasuje się na czwartym miejscu. Nic więc dziwnego, że w szkołach zawrzało. - Było nam po prostu przykro - nie ukrywa dyrektorka SP nr 23 Ewa Woźniak. - Tym bardziej, że w konkursowym regulaminie w ogóle nie ma mowy o tworzeniu rankingów i trudno odgadnąć, jakie kryteria były brane pod uwagę przy wskazywaniu najlepszej szkoły.
Ratuszowy Wydział Edukacji i Kultury po wszystkie wyjaśnienia odsyła do głównego organizatora ligi, czyli Szkoły Podstawowej nr 3. Dyrektorka szkoły, Bożena Rulak podkreśla zdecydowanie, że… żadnego rankingu w ogóle nie było, a kolejność wyszczególnionych szkół była kolejnością wręczania nagród. Najwięcej pucharów za pierwsze miejsca w klasyfikacji drużynowej otrzymał Profesor, więc to on wychodził jako pierwszy, natomiast kolejność następnych szkół, które otrzymały tę samą liczbę pucharów, była ustalana według ich numeracji . Dlatego najpierw wyszczególniono SP nr 3, następnie SP 22, potem czwartą w kolejności - SP 23, a za nią kolejne szkoły. Lista, która wyświetliła się na slajdach, miała usprawnić wychodzenie po nagrody. Część uczestników uroczystości mylnie wzięła ją za ranking szkół i stąd całe zamieszanie.
Bożena Rulak podkreśla też, że regulamin konkursu nie przewiduje wyróżniania szkół pod względem osiągnięć drużynowych ani tym bardziej tworzenia rankingów, ponieważ nie wszystkie placówki wystawiają pełne drużyny z każdego przedmiotu. Zaznacza też, że podczas uroczystości w ratuszu prowadzący nie określili listy z kolejnością mianem rankingu najlepszych szkół. Tego typu klasyfikacji nie zawierają również materiały dotyczące podsumowania konkursu.
Czytaj też: Nagrody rozdane. Która szkoła najlepsza?
Awantura o ranking, co rankingiem nie był
Opublikowano:
Autor: Małgorzata Rostowska
Przeczytaj również:
WiadomościChodzi o uroczyste wręczenie nagród laureatom Międzyszkolnej Ligi Przedmiotowej, które odbyło się w czwartek w ratuszu. A dokładnie o spór o to, która szkoła wypadła najlepiej.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE