reklama

AutoFara. W homilii o nagannym zachowaniu wielu kierowców

Opublikowano:
Autor:

AutoFara. W homilii o nagannym zachowaniu wielu kierowców - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Wieszamy w samochodach różańce, wozimy wizerunki świętych, przyklejamy na karoserie znak pierwszych chrześcijan - rybę, a jednocześnie nie szanujemy bliźnich, innych użytkowników dróg, jesteśmy egoistami, przeklinamy, złorzeczymy, wykonujemy nieraz obraźliwe gesty, lekceważymy przepisy ruchu drogowego – mówił w niedzielę ks. prałat Wiesław Gutowski, proboszcz parafii farnej i współorganizator AutoFary zorganizowanej na terenie parafii św. Bartłomieja.

- Wieszamy w samochodach różańce, wozimy wizerunki świętych, przyklejamy na karoserie znak pierwszych chrześcijan - rybę, a jednocześnie nie szanujemy bliźnich, innych użytkowników dróg, jesteśmy egoistami, przeklinamy, złorzeczymy, wykonujemy nieraz obraźliwe gesty, lekceważymy przepisy ruchu drogowego – mówił w niedzielę ks. prał. Wiesław Gutowski, proboszcz parafii farnej i współorganizator AutoFary zorganizowanej na terenie parafii św. Bartłomieja.

W niedzielę w płockiej Farze odbyła się Msza św. w intencji automobilistów i osób tragicznie zmarłych w wypadkach drogowych, której przewodniczył ks. prał. Wiesław Gutowski. Odniósł się do statystyk z wypadków drogowych, dużej liczby ofiar śmiertelnych, co stało się „wielkim, narodowym problemem”. Stwierdził, że wiele osób w roli kierowców zaczyna zachowywać się „po pogańsku”. - Wieszamy w samochodach różańce, wozimy wizerunki świętych, przyklejamy na karoserie znak pierwszych chrześcijan, rybę, a jednocześnie nie szanujemy bliźnich, innych użytkowników dróg, jesteśmy egoistami, przeklinamy, złorzeczymy, wykonujemy nieraz obraźliwe gesty, lekceważymy przepisy ruchu drogowego. Krajowy duszpasterz kierowców przypomina, że `jest to grzech, z którego katolik powinien się spowiadać i zdecydowanie dążyć do poprawy.

Porównał ludzkie życie do drogi, którą rzadko kiedy pokonuje się w samotności. Żyć znaczy tyle, co być w drodze. Otaczają nas wówczas inni ludzie, dlatego tak istotna jest umiejętność dostrzeżenia w pozostałych uczestnikach ruchu drogowego swoich bliźnich, braci i sióstr, okazując im życzliwość i dobroć. Również siedząc za kierownicą należy być, jak podkreślał kapłan, cierpliwym, uczynnym i przewidującym. W homilii nawiązał do działalności Jana Pawła II. - Niech nasze poruszanie się po drogach stanie się wyrazem hołdu składanego przez polskich kierowców polskiemu Papieżowi Pielgrzymowi, który tak często był w drodze. W czasie swego pontyfikatu przebył ponad 1,6 mln kilometrów. Przyzywajmy przed podróżą orędownictwa św. Krzysztofa, patrona podróżnych i kierowców, ale też pamiętajmy o tym, że chrześcijanin siadający za kierownicą zawsze jest trzeźwy, kieruje się miłością na drodze.

Później wierni pomodlili się za wszystkich kierowców i poświęcono pojazdy, motocykle ustawione przed kościołem i samochody osobowe tymczasowo zaparkowane na Starym Rynku. Motocykliści otrzymali na pamiątkę breloczki ze św. Krzysztofem, naklejki z wizerunkiem św. Krzysztofa z zapisaną modlitwą wręczono pozostałym kierowcom. Każdy otrzymał również deklarację „Jetem katolikiem” wraz z modlitwą z 10 przykazaniami dla kierujących i z fragmentem listu św. Pawła o Galatów.

Przy okazji AutoFary, która odbywa się co roku na rozpoczęcie sezonu motoryzacyjnego, zbierano ofiary na wakacyjne wyjazdy dla ministrantów i harcerzy z ZHR.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo