reklama

Auta jeżdżą po chodniku. To bezpieczne?

Opublikowano:
Autor:

Auta jeżdżą po chodniku. To bezpieczne? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościAby dostać się na nowy parking, mieszkańcy Wielkiej Płyty muszą jechać po chodniku, którym codziennie do szkoły i przedszkola chodzą dzieci. To absurd! - denerwuje się nasz czytelnik.

Aby dostać się na nowy parking, mieszkańcy Wielkiej Płyty muszą jechać po chodniku, którym codziennie do szkoły i przedszkola chodzą dzieci. To absurd! - denerwuje się nasz czytelnik.

Mowa o owym parkingu osiedlowym między blokami przy Orlińskiego i Rutskich, na tyłach przedszkola przy Kossobudzkiego. Przez lata na betonowym placu była piaskownica i kilka zniszczonych huśtawek, teraz spółdzielnia zamieniła wolny skrawek przestrzeni na miejsca postojowe dla okolicznych mieszkańców. - Wszystko pięknie, tyle że jedyna droga na parking wiedzie po chodniku!  - zżyma się płocczanin. - Nikt mi nie wmówi, że piesi są bezpieczni na chodniku, którym jeżdżą samochody. Zwłaszcza dzieci! Bo przecież tamtędy chodzą do szkoły uczniowie podstawówki i gimnazjum, a także maluchy z przedszkola im. Małego Księcia.

Zagrożenie zdaje się dostrzegać również dyrektorka Miejskiego Przedszkola nr 17, która uznała, że lepiej dmuchać na zimne. - Z tego powodu poleciłam naszym nauczycielom, by na wszelki wypadek na spacery z przedszkolakami wychodzili wejściem od strony Kossobudzkiego, a nie tym od Orlińskiego - przyznaje Bożena Kijek.

Zdziwienia całym zamieszaniem nie ukrywa Grażyna Kędzierska, członkini zarządu ds. zarządzania nieruchomościami w Płockiej Spółdzielni Lokatorsko-Własnościowej, która jest właścicielem parkingu. - Mieszkańcy wiedzieli o planach spółdzielni, dostali na ten temat pisemną informację, a nawet mapkę, więc nie rozumiem, skąd nagle te protesty  - dziwi się.

Z kolei prezes spółdzielni Jan Rączkowski obiecuje przyjrzeć się sprawie i przeanalizować możliwości poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. - Może ustawimy jakieś dodatkowe znaki? - zastanawia się na głos.

 Rozwiewa jednak nadzieje naszego czytelnika na przeniesienie wjazdu na parking od strony bloków przy Rutskich 6 i 8. - Takie rozwiązanie nie wchodzi w rachubę co najmniej z dwóch powodów - ucina prezes spółdzielni. - Różnica poziomów między tym terene, a jezdnią od strony Rutskich jest naprawdę spora i wynosi ok. 1,2 metra. Wyrównanie takiej różnicy nie byłoby prostym przedsięwzięciem.

Druga sprawa to fakt, że zdaniem prezesa spółdzielni, przeniesienie wjazdu od strony Rutskich byłoby niesprawiedliwe względem mieszkańców bloków przy Orlińskiego, bo ci pierwsi mają do dyspozycji znacznie więcej miejsc postojowych, podczas gdy od tej drugiej strony do tej pory nie było gdzie szpilki wcisnąć.

Czy to, że chodnik nagle ni stąd ni zowąd stał się drogą wjazdową na parking jest bezpieczne? O komentarz poprosiliśmy płocką policję. - Nikt nie zwracał się do nas z prośbą o opinię w tej sprawie, ale ponieważ jest to wewnętrzny teren spółdzielni, nie ma takiego obowiązku - zaznacza na wstępie rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Kwestię bezpieczeństwa rozstrzyga tu strefa zamieszkania. Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, w strefie pierwszeństwo ma w każdym przypadku pieszy, niezależnie od tego, czy porusza się po chodniku, uliczce osiedlowej czy parkingu. Ponadto w strefie zamieszkania obowiązuje kierowców ograniczenie prędkości do 20km/h i konieczność parkowania w wyznaczonych do tego miejscach. Przepisy ruchu drogowego chronią tym samym pieszych.

Na zdjęciac: 1.  chodnik na tyłach przedszkola służący do wjazdu na parking, 2. wjazd na chodnik od strony Orlińskiego, 3. widok na parking od strony Orlinskiego, bloki przy Rutskich 6 i 8 w tle; 4. i 5. - widok od Rutskich,  6. - róznica poziomów wymagała budowy schodków, fot. Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE