Działacze Zjednoczonej Lewicy mają powody do świętowania - po czteroletniej nieobecności wracają do sejmu. Sondaż exit poll z IPSOS z 21:00 dawał im 11,9 proc. poparcie i 43 mandaty. W czasie wieczoru wyborczego rozmawialiśmy z Arkadiuszem Iwaniakiem, jedynką Lewicy w okręgu płocko-ciechanowskim.
O wyniku Lewicy:
- 12 proc. to dobry wynik. Zaczynaliśmy od 6 proc., mamy 12 proc. Najważniejsze jest jednak to, że lewica wraca do sejmu. Będziemy umieć upomnieć się o prawa pracowników, osób wykluczonych i o wiele innych rzeczy.
O liczbie mandatów w okręgu:
- Przy tym wyniku może jeden, ale nie to jest najważniejsze. Mamy 12 proc., będziemy mieli swoich przedstawicieli w sejmie.
O zjednoczeniu lewicy:
- Myślałem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, że siła lewicy jest tylko w zjednoczeniu i te wybory to potwierdziły. Gdybyśmy byli w rozproszeniu, każdy z nas miałby wynik dużo gorszy. Jest na czym budować poparcie.
O wyborach:
- Zaskakuje duże poparcie dla PiS-u. Sądziłem, że nie będą mieli samodzielnej większości. Nasz wynik jest taki, jak pokazywały sondaże.