Zakład Ubezpieczeń Społecznych otwiera się na klientów. Jak się dowiedzieliśmy dziś w płockim oddziale, już 14 czerwca Platforma Usług Elektronicznych, dzięki której nie wychodząc z domu można będzie załatwić sporo spraw w ZUS. Nawet poczatować z urzędnikiem.
ZUS unowocześnia się, by zadowolić klientów, ale i po to, by zmniejszyć koszty. Płocki oddział jest jednym z 44 w Polsce, w rankingu zajmuje 24 miejsce, rok temu było 17. Oddział działa na terenie obejmującym znaczne części dawnych województw: płockiego, ciechanowskiego i ostrołęckiego. Posiada 11 inspektoratów w miastach powiatowych oraz jedno biuro terenowe – w Żurominie. Obsługuje m.in.145 tys. emerytów i rencistów, w samym Płocku – ok.40 tysięcy. Zatrudnia 933 osoby, w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba spadła o 184.
Płocki oddział mocno walczy o „ubankowienie rachunków”, czyli o to, by świadczeniobiorcy zakładali konta bankowe. W XXI wieku wcale jeszcze nie jest normą, że np. emerytura w pływa na konto. Pięć lat temu połowę świadczeń płocki ZUS przelewał na konto, a połowę przekazywał za pomocą poczty, czyli listonosza. Teraz bank jest pośrednikiem 60 proc. odbiorców.
- Wciąż silne jest przyzwyczajenie do gotówki, wypłaty prze listonosza, zwłaszcza wśród ludzi starszych, naw wsiach. Ale z drugiej strony dostęp tam do banku, bankomatu czy nawet poczty często nie jest łatwy – zauważył dyrektor płockiego Oddziału ZUS w Płocku Andrzej Ścibło. - Co ciekawe, na przykład konsorcjum Banku Pocztowego i Poczty Polskiej oferuje darmowy przelew na konto, pieniądze i tak przyniesie listonosz, a brew oczekiwaniom wcale nie zachęciło to nagle wielkiej liczby osób. To niestety siła przyzwyczajenia, tradycji, pewna bariera psychologiczna.
Rzeczniczka prasowa płockiego ZUS Barbara Smardzewska-Czmiel dodała, że to przywiązanie i przyzwyczajenie słono Zakład kosztuje: - W maju tego roku przekazaliśmy 71 tysięcy przekazów, każdy z nich oznacza dlanas wydatek 6 zł 3 gr. Tymczasem od maja nie płacimy ani grosza za przelewy bankowe!
W grę wchodzą ogromne pieniądze, bo według danych za maj za przekazy ZUS zapłacił ok. 430 tys. zł, rocznie to aż ponad 5,1 mln zł samej prowizji! Chce więc namawiać klientów do korzystania z pośrednictwa banków. Będzie o tym mowa zapewne m.in. podczas Dnia Seniora w płockim oddziale już 14 czerwca. Seniorzy, czyli osoby, które ukończyły 60 lat, będą się mogły spotkać w placówce przy al. Piłsudskiego 2B w godz. 9-14 z przedstawicielami ZUS i różnych instytucji.
Podczas środowej konferencji ZUS ujawnił ciekawy projekt, który będzie stopniowo wchodził w życie już od 14 czerwca br. To Platforma Usług Elektronicznych na stronie www.pue.zus.pl. - Trzeba się zarejestrować, posiadać swój login i hasło, by później swobodnie mieć dostęp do swoich danych, możliwość wysyłania wniosków i pytań, odbierania odpowiedzi, sporządzania dokumentów drogą elektroniczną, zamiast przychodzić do ZUS. Jest tu także kalkulator emerytalny – wyliczała zalety projektu Małgorzata Zdanowska, naczelniczka Wydziału Obsługi Klientów i Korespondencji Małgorzata Zdanowska. - Do nas trzeba przyjść tylko raz, by załatwić cała sprawę. Ale oczywiście nadal będziemy obsługiwać klientów bezpośrednio w naszych placówkach, platforma to rzecz bardzo przydatna, ale dodatkowa.
Z miesiąca na miesiąc PUE ma mieć coraz więcej możliwości, w tym np. czat z urzędnikami, którzy odpowiedzą błyskawicznie za pytania czy wątpliwości.
ZUS unowocześnia się, by zadowolić klientów, ale i po to, by zmniejszyć koszty. Płocki oddział jest jednym z 44 w Polsce, w rankingu zajmuje 24 miejsce, rok temu było 17. Oddział działa na terenie obejmującym znaczne części dawnych województw: płockiego, ciechanowskiego i ostrołęckiego. Posiada 11 inspektoratów w miastach powiatowych oraz jedno biuro terenowe – w Żurominie. Obsługuje m.in.145 tys. emerytów i rencistów, w samym Płocku – ok.40 tysięcy. Zatrudnia 933 osoby, w ciągu ostatnich siedmiu lat liczba spadła o 184.
Płocki oddział mocno walczy o „ubankowienie rachunków”, czyli o to, by świadczeniobiorcy zakładali konta bankowe. W XXI wieku wcale jeszcze nie jest normą, że np. emerytura w pływa na konto. Pięć lat temu połowę świadczeń płocki ZUS przelewał na konto, a połowę przekazywał za pomocą poczty, czyli listonosza. Teraz bank jest pośrednikiem 60 proc. odbiorców.
- Wciąż silne jest przyzwyczajenie do gotówki, wypłaty prze listonosza, zwłaszcza wśród ludzi starszych, naw wsiach. Ale z drugiej strony dostęp tam do banku, bankomatu czy nawet poczty często nie jest łatwy – zauważył dyrektor płockiego Oddziału ZUS w Płocku Andrzej Ścibło. - Co ciekawe, na przykład konsorcjum Banku Pocztowego i Poczty Polskiej oferuje darmowy przelew na konto, pieniądze i tak przyniesie listonosz, a brew oczekiwaniom wcale nie zachęciło to nagle wielkiej liczby osób. To niestety siła przyzwyczajenia, tradycji, pewna bariera psychologiczna.
Rzeczniczka prasowa płockiego ZUS Barbara Smardzewska-Czmiel dodała, że to przywiązanie i przyzwyczajenie słono Zakład kosztuje: - W maju tego roku przekazaliśmy 71 tysięcy przekazów, każdy z nich oznacza dlanas wydatek 6 zł 3 gr. Tymczasem od maja nie płacimy ani grosza za przelewy bankowe!
W grę wchodzą ogromne pieniądze, bo według danych za maj za przekazy ZUS zapłacił ok. 430 tys. zł, rocznie to aż ponad 5,1 mln zł samej prowizji! Chce więc namawiać klientów do korzystania z pośrednictwa banków. Będzie o tym mowa zapewne m.in. podczas Dnia Seniora w płockim oddziale już 14 czerwca. Seniorzy, czyli osoby, które ukończyły 60 lat, będą się mogły spotkać w placówce przy al. Piłsudskiego 2B w godz. 9-14 z przedstawicielami ZUS i różnych instytucji.
Podczas środowej konferencji ZUS ujawnił ciekawy projekt, który będzie stopniowo wchodził w życie już od 14 czerwca br. To Platforma Usług Elektronicznych na stronie www.pue.zus.pl. - Trzeba się zarejestrować, posiadać swój login i hasło, by później swobodnie mieć dostęp do swoich danych, możliwość wysyłania wniosków i pytań, odbierania odpowiedzi, sporządzania dokumentów drogą elektroniczną, zamiast przychodzić do ZUS. Jest tu także kalkulator emerytalny – wyliczała zalety projektu Małgorzata Zdanowska, naczelniczka Wydziału Obsługi Klientów i Korespondencji Małgorzata Zdanowska. - Do nas trzeba przyjść tylko raz, by załatwić cała sprawę. Ale oczywiście nadal będziemy obsługiwać klientów bezpośrednio w naszych placówkach, platforma to rzecz bardzo przydatna, ale dodatkowa.
Z miesiąca na miesiąc PUE ma mieć coraz więcej możliwości, w tym np. czat z urzędnikami, którzy odpowiedzą błyskawicznie za pytania czy wątpliwości.
