Nie gra albo gra rzadko, nie ma kolorowych efektów, do znudzenia powtarza ten sam układ wodotrysków. Przez czternaście lat Afrodyta mocno się postarzała. Ale wiosną ma być jak nowa.
O kondycję fontanny przed Ratuszem dopytywał przewodniczący rady miasta, Artur Jaroszewski. Tak jak płocczanie zachodził w głowę - jeśli wszystko z nią w porządku, to dlaczego nie wygrywa melodyjek, gdzie się podziały świetlne i wodne wariacje? A jeśli się popsuła, to jak do tego doszło i kiedy zostanie naprawiona? Wiceprezydent Krzysztof Buczkowski w odpowiedzi na interpelację radnego zarzekał się co prawda, że podkłady muzyczne dobiegają z czterech głośników siedem razy dziennie, a lampy włączają się po zmroku, ale przyznawał, że po 14 latach pracy wszystkie mechanizmy i instalacje fontanny (elektryczna, wodociągowa i kanalizacyjna) zdązyły się już mocno zużyć. Dlatego Afrodycie potrzebny jest remont. Odnowę ma przejść w pierwszym kwartale 2013 r.
Teraz - jak informuje Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza - fontanna została zabezpieczona na zimę. Wiosną czeka ją remont - tak w zakresie elektryki (część przewodów jest już na granicy wytrzymałości), jak i mocno już zużytej instalacji kanalizacyjnej. - Ponadto planowane jest uszczelnienie niecki fontanny, wymiana części płyt granitowych oraz modernizacja sterowania fontanny - zapowiada Konrad Kozłowski. - Po wykonaniu prac parametry powinny być jak najbardziej zbliżone do poziomu z roku 1998. Prace remontowe są także planowane na innych fontannach. Będą dotyczyły głównie materiałów eksploatacyjnych - wymiana rur, dysz oraz remoncie automatyki czy polerowaniu krat.
Fot. UMP
