reklama

110 lat Jagiellonki. Liczne nagrody i minuta ciszy

Opublikowano:
Autor:

110 lat Jagiellonki. Liczne nagrody i minuta ciszy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Prawnik Kazimierz Askanas, poeta Władysław Broniewski, lekarz Marcin Kacprzak, awangardowy artysta Stefan Themerson, wszystkich łączy płocka Jagiellonka. Szkoła świętuje zacny jubileusz z okazji 110 lat istnienia. W piątek było mnóstwo ciepłych słów, życzeń, nagród za włożony wkład w jej funkcjonowanie.

Prawnik Kazimierz Askanas, poeta Władysław Broniewski, lekarz Marcin Kacprzak, awangardowy artysta Stefan Themerson, wszystkich łączy płocka Jagiellonka. Szkoła świętuje zacny jubileusz z okazji 110 lat istnienia. W piątek było mnóstwo ciepłych słów, życzeń, nagród za włożony wkład w jej funkcjonowanie. 

Takiego jubileuszu mogłoby pozazdrościć wiele szkół ponadgimnazjalnych w kraju. W Jagiellonce świętowano już od czwartku. Na początek odbył się koncert z udziałem uzdolnionych uczniów. Jako gość na scenie wystąpił jeden z absolwentów, Wojciech Wojda z zespołem Farben Lehre, który lubi wspominać swój pierwszy koncert w licealnych murach.

W piątek było już bardziej uroczyście, ale na szczęście nie stało się zbyt rzewnie. Dyplomów, nagród i listów gratulacyjnych złożonych na ręce dyrektora Jagiellonki było mnóstwo, niemalże tyle samo, co gości, którzy aulę wypełnili wyjątkowo szczelnie. Starosta Mariusz Bieniek nawet żartował, że nie zdawał sobie sprawy z poznania aż tylu absolwentów z jednej szkoły. Gratulował nie tylko tym, którzy piastują teraz ważne stanowiska, lecz wszystkim bez wyjątku. Młodym ludziom i absolwentom życzył odwagi. Na koniec jeszcze dopowiadał, że ta szkoła kształci także prezydentów.

Prezydent Płocka rozejrzał się po twarzach na sali.

- Wiele rzeczy w życiu ulega przemianom, ale niezmienna pozostaje odwaga w sercu. Stoję tu przed wami także jako Jagiellończyk. Do tej samej szkoły teraz chodzą moi dwaj synowie, jeden zaczyna gimnazjum, a drugi uczęszcza do klasy maturalnej.

Andrzej Nowakowski wspominał wielu pedagogów, także tych, których już z nami nie ma. - Uczcijmy pamięć o nich minutą ciszy – prosił. Wszyscy wstali. - Uczyłem się w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, jednak to zajęcia z panią profesor Anną Wojciechowską spowodowały, że pokochałem język polski. Uczyłem w tej szkole jako polonista przez 11 lat. Bez względu na to, jak zawieje wiatr historii, możemy być dumni z faktu, że jesteśmy Jagiellończykami.

Marszałek Adam Struzik gratulował absolwentom, ponieważ to właśnie dobra edukacja jest najważniejszym gwarantem rozwoju dla całego kraju. Dyrektorowi Mirosławowi Piątkowi, którego w trakcie uroczystości nazwano nawet „szefem wszystkich szefów”, przekazał dla szkoły odznakę honorową „Zasłużony dla Mazowsza”. Były także dyplomy i medale „Pro Mazovia”. Przemawiał również sam dyrektor. Jagiellonkę nazwał „skarbem Płocka i Mazowsza”. - Jagiellonka jest i będzie szkołą, w której za najwyższą wartość uznaje się wychowanie i kształcenie młodych ludzi - podkreślał. -. Naszym celem od lat było kształcenie ludzi na prawych, oddanych patriotów, artystów, lekarzy, polityków, działaczy społecznych.

Marek Krysztofiak z NSZZ Solidarność oraz Krzysztof Wiśniewski z płockiej delegatury Kuratorium Oświaty przypominali, że w Jagiellonce tworzyły się struktury Solidarności oświatowej. Do życzeń przyłączyły się dyrektorki innych szkół ponadgimnazjalnych. Dyrektorka Małachowianki Katarzyna Góralska cytowała z pamięci fragment tekstu Jacka Kaczmarskiego do utworu „Nasza klasa”: "Już nie chłopcy, lecz mężczyźni. Już kobiety, nie dziewczyny, Młodość szybko się zabliźni, nie ma w tym niczyjej winy. Wszyscy są odpowiedzialni, wszyscy mają w życiu cele" - by za chwilę dokończyć: "Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo...Jedno i to samo drzewo...". Życzyła udanej zabawy na pikniku dla absolwentów.

Małgorzata Kwiatkowska swoje wystąpienie rozpoczęła od motta „Tradycja to piękno, które chronimy, a nie więzy, które nas krępują”. - Trudno być obojętnym wobec tego miejsca. 40 lat temu byłam jeszcze uczennicą, później 28 lat przepracowałam w tej szkole jako pracownik historii. Dziś stoję na czele Stowarzyszenia Jagiellończyków. W tej szkole nie kształci się wyłącznie umysłów, tu kształci się serca, co było poddawane licznym próbom. Szkoła to nie tylko dźwięk dzwonka i mury, nawet te najpiękniejsze. To również symbole, jak liczący 100 lat sztandar Jagiellonki. Szkołę tworzą ludzie, bogactwo ich doświadczeń, ogrom emocji. To wreszcie przyczyna do refleksji, impuls do wspomnień. Życzę wam, aby mimo prozy życia, udało się zachować dobre, szczęśliwe wspomnienia. One ocalą od zapomnienia tę szkołę i tych wszystkich, którzy tworzyli wyjątkową atmosferę tego miejsca.

Uroczystości uświetniły występy uczniów i pokaz filmu prezentujący historię szkoły. Zwiedzający mogli podziwiać z tarasu widokowego panoramę miasta. W budynku pojawił się nawet Jagiełło.

Przy okazji jubileuszu warto przypomnieć, że Jagiellonka, jej uczniowie i nauczyciele stali się bohaterami powieści. Utwór „Szajka” napisał w 1920 roku jeden z absolwentów, Stefan Łoś. Akcja rozgrywa się w trakcie I wojny światowej, w roku szkolnym 1917/1918 i w następnym (do 11 listopada 1918 roku). W wydaniu powojennym z 1947 roku cenzura wprowadziła zmiany (usunięto całe rozdziały, podobnie jak wszelkie odniesienia do Legionów, Józefa Piłsudskiego, Lwowa, walki z bolszewikami), dlatego po odkryciu pierwszego wydania w Bibliotece Narodowej szkoła postanowiła wydać powieść. Na początku września Jagiellonka doczekała się również nagranego hymnu. Tekst napisała jedna z uczennic, Joanna Magierska, a jej brat Piotr, także Jagiellończyk, skomponował muzykę. Hymn oczywiście zaprezentowano w piątek w auli.

Obecnie Zespół Szkół nr 6 składa się z Liceum Ogólnokształcącego z oddziałami dwujęzycznymi oraz z gimnazjum nr 14, także z oddziałami dwujęzycznymi.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE