reklama

Zwycięstwo Wisły. W środę powtórka?

Opublikowano:
Autor:

Zwycięstwo Wisły. W środę powtórka? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodopieczni trenera Marcina Kaczmarka wrócili z Jaworzna bogatsi o trzy punkty zdobyte za zwycięstwo z GKS-em Tychy. Jedyną bramkę zdobył Krzysztof Janus z rzutu karnego.

Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka wrócili z Jaworzna bogatsi o trzy punkty zdobyte za zwycięstwo z GKS-em Tychy. Jedyną bramkę zdobył Krzysztof Janus z rzutu karnego.

Płocczanie za wszelką cenę chcieli udowodnić, że ich wygrana z Sandecją Nowy Sącz nie była dziełem przypadku, ale powrotem do gry na prezentowanym wcześniej poziomie. Chociaż wygrali zaledwie 1:0, w dodatku po rzucie karnym, ich dominacja nie pozostawiała nawet cienia wątpliwości.

Od pierwszych minut rozgrywanego Jaworznie pojedynku stroną przeważającą byli przyjezdni, stwarzający sobie co chwilę kolejne sytuacje podbramkowe. Niestety, po raz kolejny największym problemem zespołu z Płocka była skuteczność. A właściwie jej brak.

Tyszanie starali się paraliżować ofensywne poczynania swoich przeciwników. Nie zawsze im się to udawało, ale szczęście wyraźnie było po ich stronie. Zupełnie przeciwnie niż w ataku, w którym zawodnicy z Tych kompletnie sobie nie radzili.

Po przerwie obraz gry nie uległ praktycznie żadnej zmianie. Wisła wciąż zdecydowanie przeważała, ale nie umiała przełożyć tego na zdobycze bramkowe. Bardzo efektownym strzałem w okienko popisał się Paweł Magdoń, ale bramkarz GKS-u popisał się fenomenalną wprost interwencją.

Czas mijał, a Wisła – chociaż miała przewagę – nie mogła znaleźć sposobu na złamanie tyskiej defensywy. Na szczęście z pomocą przyszli naszej ekipie sami gospodarze. A konkretnie jeden z ich obrońców, który zagrał ręką w polu karnym. Piłkę na jedenastym metrze ustawił sobie Krzysztof Janus, który z zimną krwią pokonał bramkarza, zdobywając bramkę na wagę trzech punktów.

Wisła już w środę 24 września o godzinie 18.00 będzie miała ponowną okazję do pokonania tyszan, tym razem na własnym stadionie w Pucharze Polski.

 

GKS Tychy - Wisła Płock 0:1 (0:0)

0:1 Janus (78. rzut karny)

GKS: Misztal – Grzybek, Kopczyk, Masternak, Mączyński – Wodecki (67. Ruskovský), Zganiacz, Dymowski (81. Smółka), Trochim, Radzewicz (55. Szczęsny) – Kowalczyk

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Magdoń, Radić, Hiszpański – Góralski, Kostrzewa (62. Ruszkul) – Janus, Wlazło, Kacprzycki (75. Stępiński) – Iliev (81. Sielewski)

Żółte kartki: Zganiacz, Grzybek i Mączyński (GKS) oraz Ruszkul (Wisła)

Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)

 

fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE