Zawodniczki ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego nie dały żadnych szans akademiczkom z Lublina i pewnie wygrały we własnej hali. Mniej szczęście miała za to Jutrzenka, która na wyjeździe uległa zespołowi z Kwidzyna.
Kończący się właśnie weekend stał pod znakiem płockiej piłki ręcznej. Prócz Orlen Wisły, która walczyła w Lidze Mistrzów, swoje spotkania ligowe rozegrały również zespoły żeńskie z naszego miasta.
SMS walczył u siebie z z MKS AZS UMCS Lublin. Podopieczne Marka Jagodzińskiego od początku kontrolowały spotkanie. Dobrze dysponowane tego dnia esemesiarki w ciągi kilku minut wyszły na prowadzenie 5:0. Wraz z upływem czasu przewaga się zwiększała. Przyjezdne tylko po przerwie były w stanie nawiązać walkę i nieco bardziej wyrównać rywalizację. Końcówka jednak należała do płocczanek, które pokazały swoją siłę i pewnie wygrały 29:17.
Niespełna 200 km dalej, bo w Kwidzynie, swój mecz grała Jutrzenka. Podopieczne Jarosława Krzemińskiego po dość nieszczęśliwej inauguracji sezonu, na pewno oczekiwały lepszego wyniku i wywiezienia punktów z trudnego terenu. Spotkanie od początku przebiegało pod minimalne dyktando gospodyń. Kwidzynianki momentami pozwalały Jutrzence na więcej i tak w 20. minucie przewaga miejscowych wynosiła tylko jedno trafienie, niestety końcówka należała bezwzględnie do MTS-u, który zdobył kilka bramek z rzędu i do szatni schodził przy wyniku 15:10.
Po zmianie stron Jutrzenka ruszyła do odrabiania strat. Dwa gole z rzędu dały nadzieję, na szybkie wyrównanie, jednak wtedy ponownie kolejny bieg wrzuciły rywalki, które odskoczyły na 3 bramki. Do 45. minuty przewaga oscylowała w okolicach 3-4 punktów, dopiero w końcówce płocczanki jakby opadły z sił i ostatecznie uległy na wyjeździe 32:25.
Kolejny mecz Jutrzenka rozegra 22 grudnia. Zespół we własnej hali podejmie AZS-AWF Warszawa. SMS pojedzie do Tczewa by tam zmierzyć się z miejscowym Samborem.
SMS ZPRP Płock - MKS AZS UMCS Lublin 29:17
MTS Kwidzyn - MMKS Jutrzenka Płock 33:25 (15:10)