reklama

Zmienne szczęście młodych nafciarzy

Opublikowano:
Autor:

Zmienne szczęście młodych nafciarzy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDwa zespoły SKF Wisła rozpoczęły walkę w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. Ekipa rocznika 1996 rozbiła w Białymstoku Szczypiorniaka Olsztyn, a drużyna złożona z szesnastolatków uległa w Zawadzkich miejscowemu ASPR-owi zaledwie jednym trafieniem.

Dwa zespoły SKF Wisła rozpoczęły walkę w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych. Ekipa rocznika 1996 rozbiła w Białymstoku Szczypiorniaka Olsztyn, a drużyna złożona z szesnastolatków uległa w Zawadzkich miejscowemu ASPR-owi zaledwie jednym trafieniem.

Prowadzona przez trenerów Olgierda Sęka i Przemysława Zielińskiego Wisła 96 bardzo szybko wypracowała sobie wyraźną przewagę. W pierwszej połowie meczu ze Szczypiorniakiem młodzi nafciarze pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie dziewięciu bramek, sami zaś na listę strzelców wpisali się 19 razy.

Po zmianie stron dominacja płocczan stała się jeszcze bardziej wyraźna. Na dwadzieścia bramek zdobytych przez ekipę SKF Wisła I olsztynianie odpowiedzieli zaledwie sześcioma golami. Dodatkowego smaczku dodaje tej rywalizacji fakt, że ostatnie trafienie dla zwycięskiego zespołu zapisał na swoim koncie Aleksander Kondracki pozyskany z Olsztyna.


W drugim meczu tej samej grupy ćwierćfinałowej Ulan Majorat wygrał ze Słonecznym Brzegiem Białystok 34:28. W sobotę staną naprzeciwko siebie dwa zespoły, które wygrały swoje pierwsze mecze. A to oznacza, że ekipa, która okaże się lepsza w konfrontacji SKF Wisły I z Ulanem Majorat, będzie miała w kieszeni awans do półfinału.

Niestety, o sporym pechu może mówić SKF Wisła II Płock. Zespół prowadzony przez trenerów Michała Skórskiego i Andrzeja Kulpińskiego. Płocka ekipa złożona w całości z zawodników rocznika 1997 gra swój turniej ćwierćfinałowy w Zawadzkich. I właśnie od pojedynku z miejscowym ASPR-em zaczęła się dla 16-letnich nafciarzy bój o awans do półfinałów.

Po pierwszej części zawodów wydawało się, że SKF Wisła II ma szansę na sukces. Nadzieję na to dawało prowadzenie 19:16. Niestety, w drugiej połowie miejscowi wzięli się mocno do roboty, co zaowocowało ostatecznie ich minimalną wygraną 33:32.

W sobotę płocczanie staną do walki z Vive Targami Kielce, które przegrały w piątek z UMKS-em PMOS Chrzanów 18:21. Zespół, który w tym meczu będzie gorszy, praktycznie pożegna się z marzeniami o półfinale.

Fot. Archiwum SKF Wisła

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE