Wystartowała liga. Udany początek [FOTO]

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock pokonali na inaugurację sezonu zespół z Kwidzyna. Podopieczni Manolo Cadenasa już na początku meczu zbudowali sobie kilkubramkową przewagę, którą zwiększali wraz z upływem czasu. Nafciarze po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu mają jeden punkt przewagi nad swoim odwiecznym rywalem Vive Tauron Kielce, który zremisował z Pogonią Szczecin 27:27.

Mecz rozpoczął się od bramki Oneto z koła. Dla Chilijczyka to pierwszy gol w PGNiG Superlidze. Podopieczni Patryka Rombla byli w stanie dotrzymać kroku Wiśle tylko do 10. minuty spotkania, po kwadransie gry było już 10:6 dla gospodarzy, a na 10 minut przed końcem pierwszej połowy, po efektownej akcji Wiśniewskiego i Racotea’i, 13:7. Dzięki twardej obronie i skutecznym ataku płocczanie nie pozwolili gościom zmniejszyć rozmiaru przewagi. Wykorzystując podanie do skrzydła, Michał Daszek ustalił wynik po pierwszych 30 minutach. Ostatecznie niebiesko-biało-niebiescy skończyli pierwszą część spotkania, prowadząc 16:11.

W drugiej połowie meczu wicemistrzowie Polski jeszcze bardziej podkręcili tempo. Wyraźnie słabsi tego dnia kwidzynianie nie potrafili poradzić sobie z obrońcami Wisły. Przez kolejne 15 minut przyjezdni zdołali rzucić tylko cztery bramki przy 11 trafieniach Nafciarzy. Trener naszej drużyny dał szansę na zaprezentowanie się przed płocką publicznością wszystkim nowym zawodnikom, swoje minuty na boisku dostali Oneto, Zhitnikov, Tarabochia i Konitz.  Ostatecznie płocczanie wyraźnie pokonali ósmą drużynę poprzedniego sezonu 31:23.

- Pierwszy mecz jest zawsze trudny dla drużyn - mówił na konferencji prasowej Manolo Cadenas. - My mieliśmy łatwiej, bo zagraliśmy u siebie w Orlen Arenie, przy niesamowitej atmosferze. Dzisiaj, przed południem, oglądałem nasze mecze z Kwidzynem z poprzedniego sezonu i ta drużyna w tym roku jest zdecydowanie mocniejsza. Jestem zadowolony z postawy moich zawodników, już w pierwszej części zbudowaliśmy przewagę, którą powiększyliśmy w drugiej połowie. Mecz dość szybko był rozstrzygnięty, MMTS bardzo dobrze zagrał końcówkę spotkania. Cieszy mnie to, że prawie przez cały czas utrzymywaliśmy pełną koncentrację.

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 31:23 (16:11)

Orlen Wisła: R.Corrales (50% 14/27, 0/1 k), M.Wichary (36% 4/11, 1/3 k) - M.Daszek(3, 0/1k), A.Wiśniewski(5), V.Ghionea(4, 2/2k), T.Rocha(3, 1/1k), M.Oneto(3), B.Konitz, M.Tarabochia(1), A.Montoro(2), N.Zelenović(4), D.Racotea(4, 1/1k), D.Zhitnikov(2)

MMTS: B.Dudek (18% 6/33, 1/5 k) - M.Seroka(2), A.Nogowski(2, 1/2k), A.Kryszeń(1), G.Szczepański(1), M.Szpera, K.Janikowski, M.Peret(1), M.Potoczny(1), M.Mroczkowski, P.Rosiak(3, 2/2k), P.Zadura(4), M.Pilitowski(3), P.Genda(3), T.Klinger(2),

Upomnienia: M.Oneto, D.Racotea, D.Zhitnikov, - P.Genda, P.Rosiak,

Kary: Orlen Wisła 6 min (D.Racotea 2 min, B.Konitz 2 min, M.Oneto 2 min, ) - MMTS 12 min (T.Klinger 4 min, P.Zadura 2 min, M.Szpera 2 min, P.Rosiak 2 min, A.Nogowski 2 min).

Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock