reklama

Wisła zrewanżowała się Piotrkowianinowi, choć grała przeciętnie

Opublikowano:
Autor:

Wisła zrewanżowała się Piotrkowianinowi, choć grała przeciętnie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW marcu podopieczni Piotra Przybeckiego niespodziewani przegrali w Piotrkowie Trybunalskim 25:26. Rewanż za tamtą porażkę się udał, choć przed sobotnim meczem w Nantes szkoleniowiec Wisły ma o czym myśleć.

W marcu podopieczni Piotra Przybeckiego niespodziewani przegrali w Piotrkowie Trybunalskim 25:26. Rewanż za tamtą porażkę się udał, choć przed sobotnim meczem w Nantes szkoleniowiec Wisły ma o czym myśleć. 

Przyjezdni spotkanie rozpoczęli skoncentrowani, szybko wypracowali przewagę. Nie przeszkodziło nawet wykluczenie Przemysława Krajewskiego, bo w bramce wicemistrzów Polski świetnie spisywał się Adam Borbely. Węgier potwierdził wysoką formę - pierwszą połowę skończył z 50% skutecznością. 

Gospodarze w końcu się przełamali i pokazali, że nie wolno ich lekceważyć. Wykorzystywali momenty dekoncentracji i potrafili zbliżyć się do Wisły na dwie bramki, choć sami też notorycznie gubili piłkę w ataku. Wiślacy wykorzystywali kontrataki i do przerwy mieli solidną przewagę - 14:9. 

Po zmianie stron na parkiecie tradycyjnie zameldowali się zmiennicy. Kilka minut od szkoleniowca dostał wracający do zdrowia Marko Tarabochia, do bramki wskoczył też Adam Morawski. Nafciarze rozpoczęli z wysokiego C i szybko powiększyli przewagę do siedmiu bramek. Gospodarze zaczęli jednak grać wysoko w obronie, a i podopieczni Przybeckiego popełniali fatalne błędy. W szeregach Piotrkowianina świetnie spisywał się wychowanek Wisły, Mateusz Góralski. Zdobył sześć bramek. Dobrze wprowadził się też 19-letni Artur Urbański.

Ambitna gra doprowadziła do tego, że zbliżyli się nawet na trzy-cztery bramki. W końcówce wyraźnie zabrakło im jednak sił i w łatwy sposób tracili piłkę. Szybkie ataki wykorzystywał Michał Daszek i wynik poszybował. Na kilka sekund przed końcem skrzydłowy ustalił wynik na 31:23.

Mimo wyraźnego zwycięstwa Piotr Przybecki nie może być w pełni zadowolony z gry swoich podopiecznych. Nafciarze zawodzili w defensywnie, gdzie momentami grali bardzo pasywnie. Kilkukrotnie nie dogadali się też w ataku, a piłka lądowała w aucie lub w rękach rywali. Piotrkowianin grał ambitnie, ale wicemistrzom Polski mógł tylko pogrozić palcem. Podobna gra w Nantes skończy się jednak wysoką porażką. Kolejny z meczów o wszystko w Lidze Mistrzów już w najbliższą sobotę. Początek o 17:30.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Orlen Wisłą Płock 23:31 (9:14)

Bramki Piotrków: Torz 1, Mroz 1, Surosz 2, Góralski 6, Kazimierczak 1, Wojnowski 1, Swat 3, Urbański 3, Iskra 1, Makowiejew 2, Pożarek 1.

Bramki Orlen Wisła: Toledo 2, Ghionea 5, Obradović 3, Tomasz Gębala 1, Krajewski 3, Maciej Gębala 2, Ivić 4, Żabić 2, Daszek 6, Duarte 2.

Kary: Wisła 10 min. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE