Grający w mocno rezerwowym składzie zespół z Płocka wygrał mecz Pucharu Polski z Polonią Bytom 3:1. Kolejna runda PP – 24 września.
- Teraz może być już tylko lepiej – zapowiadał trener Marcin Kaczmarek po zremisowanym 1:1 meczu z Pogonią Siedlce. I było, chociaż na razie tylko w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski, w którym płocczanie zmierzyli się z trzecioligowcem. Ale na początek dobre i to.
Dla Wisły było to pierwsze spotkanie w rozgrywkach określanych jako „Turniej tysiąca drużyn”. Polonia wyeliminowała wcześniej Łysicę Bodzentyn i Pelikana Łowicz.
Rywale Wisły powinni grać w drugiej lidze, ale ze względów proceduralnych (brak licencji) znaleźli się o jedną klasę rozgrywkową niżej. W konfrontacji z pierwszoligowcem za wszelką cenę chcieli udowodnić, że ich umiejętności uprawniają ich do gry na wyższym poziomie.
W pierwszej połowie miejscowym udawało się to zupełnie nieźle. Polonia okazała się bardzo wymagającym przeciwnikiem i to właśnie ona jako pierwsza cieszyć się mogła z bramkowej zdobyczy. Radość miejscowych nie trwała jednak długo, bo na listę strzelców wpisał się Marcin Krzywicki.
Napastnik, który w sezonie 2013/2014 był jednym z podstawowych zawodników Wisły, dwa pierwsze mecze obecnych rozgrywek rozpoczynał na ławce rezerwowych. Podobnie jak większość zawodników, którzy zaprezentowali się w Bytomiu. Rezerwowi wypadli na tyle dobrze, że trener Marcin Kaczmarek będzie miał przed wyjazdowym meczem z Zagłębiem Lubin spore pole manewru. Co najważniejsze – będzie mógł skorzystać z Pawła Magdonia, który wyleczył już kontuzję i udowodnił, że jest w pełni gotowy do gry. Podobnie zresztą jak Marko Radić, który pierwsze dwa mecze oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.
W drugiej połowie pucharowej potyczki w Bytomiu Wisła dominowała już zdecydowanie, stwarzając sobie wiele sytuacji do zmiany wyniku. Niestety, wykorzystała tylko dwie z nich. Na listę strzelców ponownie wpisał się Marcin Krzywicki, a wynik ustalił Piotr Ruszkul.
W niedzielę, 17 sierpnia o 12.30 Wisła w meczu trzeciej kolejki pierwszej ligi zagra w Lubinie przeciwko tamtejszemu Zagłębiu. Faworytem jest spadkowicz z T-Mobile Ekstraklasy, ale piękno piłki nożnej polega przecież na jej nieprzewidywalności.
Polonia Bytom - Wisła Płock 1:3 (1:1)
Bramki: Cempa (29.) dla Polonii oraz Krzywicki 2 (36. i 50.) oraz Ruszkul (61.) dla Wisły
Polonia: Michalak – Drewońko, Banaś, Radkiewicz, Skrzypiński – Gwiaździński, Grube, Krysian (46. Zieliński), Sadowski (46. Trznadel), Cyganek – Cempa
Wisła: Szczepankiewicz –Stefańczyk (46. Hiszpański), Magdoń, Radić, Hempel –Wlazło, Kostrzewa (71. Sielewski) –Jabłoński (75. Janus), Ruszkul, Kacprzycki – Krzywicki
Żółte kartki: Hempel, Ruszkul (Wisła)
Sędziował: Mariusz Jasina (Wrocław)
