Wisła Płock przeszła przebudowę. Podsumowanie transferów Nafciarzy!

W świecie piłki nożnej nie ma konsensusu odnośnie ocen transferów. Niektórzy uważają, że transfery powinno się oceniać w chwili ich przeprowadzania, inni że po dłuższym czasie - pół roku, roku, czasami nawet 2 latach. Różni zawodnicy w różnym tempie adaptują się do innych warunków. Nowy zespół trenuje już, w większości, przez ponad 2 miesiące, więc można się pokusić o pierwsze oceny. Pod uwagę brana jest przeszłość zawodników, wiek, ich przypuszczalne wynagrodzenie i dyspozycja w obecnym sezonie. Skala ocen 1-6 

Mariusz Misiura - 6

Szczęście uśmiechnęło się do Wisły Płock, bo Mariusz Misiura miał już podpisany kontrakt z Wartą Poznań. Warta spadła jednak z ligi i Nafciarzom udało się szybko zakontraktować trenera. Szkoleniowiec wciąż stawia swoje pierwsze kroki w zawodzie I trenra, więc było to pewne ryzyko ze strony władz Wisły. Po stażach w Realu Madryt i Chinach trener pokazał w Zniczu Pruszków, że zna się na swojej pracy. W Płocku oczekiwania i presja są jednak znacznie większe, ale trener Misiura póki co "dowozi". Szkoleniowec zaproponował system, w którym nie każdy zawodnik się sprawdzi. Niektórzy musieli się więc pożegnać z Wisłą, a do klubu byli sprowadzani tylko tacy, których charakterystyka pozwoli grać tak jak chce trener. Szkoleniowiec dostał większość zawodników, których chciał, ale sztuką jest też skleić z nich drużynę. Póki co wszystko wskazuje na to, że projekt zmierza w bardzo dobrym kierunku. Nafciarze grają przyjemnie dla oka i punktują całkiem nieźle, choć bolą remisy przy Łukasiewicza 34 z Kotwicą Kołobrzeg i GKS-em Tychy. 

Maciej Gostomski - 4

Do Wisły Płock przychodził z tytułem najlepszego bramkarza w I Lidze. W pełni zasłużonym, golkiper w wielu meczach ratował skórę Górnikowi Łęczna, w meczu barażowym z Motorem Lublin to on trzymał ekipę Pavola Stano w grze. Świetna dyspozycja i wygasający kontrakt sprawiły, że po 35-latka ustawiła się kolejka chętnych. Wisła ruszyła do licytacji i ją wygrała. Nafciarze płacą sporo, więc i oczekiwania są duże. Bramkarz nie popełnił żadnego rażącego, ani nawet większego błędu - w zasadzie nie ma straconej bramki, o którą można mieć do niego większą pretensję. Wciąż brakuje jednak meczu, po którym można będzie powiedzieć, że Wisła punktuje dzięki interwencjom bramkarza. Póki co objawiło się to w pewnym stopniu w Opolu. 

Przemysław Misiak - 4 

Niedawno skończył 21 lat, a ma już za sobą 2 pełne sezony w II lidze. W poprzednim sezonie zresztą awansował z Pogonią Siedlce, ale zdecydował się zrobić kolejny krok i trafił do Płocka. Początek był nerwowy, ale wskoczył do składu wobec kontuzji Bojana Nasticia i w meczach z Ruchem Chorzów i GKS-em Tychy zagrał na tyle dobrze, że niewykluczone że utrzyma miejsce w składzie. Póki co kariera wygląda modelowo. 

Bojan Nastić - 4+

Szef defensywy Wisły. Bośniak poprzedni sezon w Jagielloni Białystok stracił niemal całkowicie przez zerwane ścięgno achillesa. Duma Podlasia postawiła na nim krzyżyk, co wykorzystała Wisła. Nafciarze sprowadzili obrońcę doświadczonego, lewonożnego. Przy przestawieniu Oskara Tomczyka na lewe wahadło Bośniak musi cały czas asekurować i podpowiadać młodszemu koledze. Dopóki był zdrowy, wszystko wyglądało dobrze, choć w Opolu Oskarowi Zawadzie udało się oszukać duet obrońców. Zarząd musiał zapewne sięgnąć dość głęboko do sakiewki, by podpisać kontrakt, ale póki co można jednak powiedzieć, że się opłacało. 

Adrias Edmundsson - 4

To nie był transfer, o którym mówiłaby cała piłkarska Polska. Reprezentant Wysp Owczych pasuje jednak do charakterystyki stopera w systemie Mariusza Misiury - wysoki, szybki, a przy tym potrafi podać piłkę nieco dalej, niż do stopera. W Niecieczy popełnił duży błąd indywidualny, ale poza tym gra w zasadzie bez zarzutu. Bo futbolówki biegnie jak strażak do pożaru, z Ruchem strzelił nawet bramkę. 

Dominik Kun - 5

Po kilku latach pomocnik wrócił do Wisły Płock i z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem. Motor napędowy ofensywy Nafciarzy. 2 bramki i 2 asysty to dobre liczby, a do tego pracuje dużo w obronie. Za doświadczenie w Widzewie trzeba było zapłacić, ale powrót Kuna okazuje się świetnym posunięciem. 

Dani Pacheco - 6 

Najlepszy transfer tego okienka. Wisła znów musiała sięgnąć do kieszni - były pomocnik Górnika Zabrze zapewne mógł liczyć na oferty z Ekstraklasy. Trafił do Płocka i od początku pokazuje, jak w I lidze powinien grać defensywy pomocnik. Nie tylko odbiera piłki, ale też przetrzymuje futbolówkę kiedy trzeba, zyskuje przestrzeń, potrafi ją rozdzielić pomiędzy kolegów. Do tego ma na koncie tylko 1 żółtą kartkę w tym sezonie. 

Maciej Famulak - 3 

Kolejny transfer z II ligi, ale póki co dostaje mniej szans. W meczu z Kotwicą Kołobrzeg co prawda strzelił bramkę, ale gra ofensywna Wisły szwankowała i w kilku kolejnych meczach usiadł na ławce. W meczu z GKS-em Tychy dostał szansę, ale zmarnował 2 świetne sytuacje, złapał żółtą kartkę i już po 50 minutach musiał zejść. Trzeba wziąć pod uwagę, że to jego pierwsze zderzenie z I ligą, a do tego konkurencja jest naprawdę silna. 

Iban Salvador - 3 

Trener Mariusz Misiura bardzo chciał Ibana Salvadora. Udało się w końcu namówić Gwinejczyka do powrotu do Polski (wcześniej grał w Miedzi Legnica), ale ten wrócił w formie... wakacyjnej. Salvador dochodzi do pełnej dyspozycji fizycznej, póki co nie grał dłużej niż godzinę. Jego sposób gry jest irytujący dla rywali, co gra dla korzyść Wisły - zawodnicy Ruchu Chorzów wykartkowali się właśnie na pomocniku. Brakuje jednak jeszcze konkretów w grze w piłkę, porównywalnych z tym co prezentował w Miedzi. 

Miłosz Brzozowski 2, Ksawery Kukułka 2+  

Plan na ten sezon był dość prosty - pozycja lewego wahadłowego ma być obsadzona przez młodzieżowca. W tym celu do Płocka sprowadzono 2 zawodników i na dziś obaj przegrywają rywalizację z Oskarem Tomczykiem, który był do niedawna napastnikiem. Obaj mają po 20 lat i nie można na nich podstawić kreski, ale fakty póki co są takie, że zagrali niewiele. Na dziś zdecydowanie bliżej gry w I drużynie jest Ksawery Kukułka, ale wciąż jest raczej zawodnikiem, który większość czasu przesiaduje na ławce rezerwowych. 

Krystian Pomorski - 2+

Żołnierz Mariusza Misiury i wychowanek Wisły Płock. Oczekiwania były dość spore po udanych występach w Zniczu Pruszków. Tymczasem w pierwszym składzie wyszedł jednak tylko 2 razy - w meczu z Kotwicą Kołobrzeg nie mógł zagrać Dani Pacheco, w Grodzisku Wielkopolskim zszedł w przerwie. Poza tym przegrywa póki co rywalizację z Pacheco. Dla usprawiedliwienia trzeba powiedzieć, że Hiszpan postawił naprawdę wysokie warunki. Wychowanek musi walczyć o swoje na treningach. 

Ignace Abelhamid - bez oceny

Młody zawodnik, o którym niewiele można powiedzieć. 

Piotr Krawczyk - 3

Wisła szukała zawodnika, który mógłby powalczyć o miejsce z Łukaszem Sekulskim. Padło na napastnika Górnika Zabrze, który nigdy nie strzelał dużo bramek. Najlepszy dla niego był sezon 2021/22, gdy w Ekstraklasie zdobył 5 bramek. I liga to niższe progi, choć w Wiśle Płock gra póki co niewiele. kibice długo będą pamiętać bramkę na wagę 3 punktów strzeloną Ruchowi Chorzów. Z drugiej strony gdyby miał lepiej nastawiony celewnik, być może z Niecieczy Wisła wracałby z innym rezultatem. Napastnik pokazuje tylko symptomy dobrej gry, dochodzi do sytuacji.