Mimo iż rozgrywki są cały czas zawieszone, w gabinetach przy Łukasiewicza 34 nie ma mowy o zaprzestaniu pracy. Klub przedłużył umowy z Markiem Jóźwiakiem i Radosławem Sobolewskim.
Zarówno trener, jak i dyrektor sportowy, podpisali kontrakty wiążące ich z Wisłą Płock do końca przyszłego sezonu. Krócej w klubie jest Radosław Sobolewski, który przy Łukasiewicza 34 jest od 6 sierpnia. Były reprezentant Polski objął drużynę w trudnym momencie, można nawet powiedzieć, że w rozsypce. 43-latek zaczął od podstawowych schematów gry, głównie w obronie, co nie zawsze podoba się kibicom. Trudno futbol Nafciarzy nazwać atrakcyjnym, ale nie można szkoleniowcowi odmówić skuteczności. To za jego rządów Wiślacy ustanowili klubowy rekord sześciu kolejnych zwycięstw w Ekstraklasie, a 27 października Nafciarze zasiedli nawet na fotelu lidera PKO Ekstraklasy.
Sielanka skończyła się jednak tydzień później we Wrocławiu. Od tamtej pory Wisła grała w lidze 13 razy i wygrała tylko 2. Kto wie, czy zwycięstwo w Gdyni nie pchnęłoby Nafciarzy znów w kierunku górnej 8 - ligę przerwała pandemia koronawirusa. Bilans Sobolewskiego w Wiśle Płock jest jednak więcej, niż przyzwoity: 10 zwycięstw, 5 remisów i 8 porażek.
- Bardzo pozytywnie oceniamy kilka miesięcy współpracy z Radosławem Sobolewskim. Zatrudniając go podejmowaliśmy spore ryzyko, bo to jeszcze młody, niedoświadczony trener. Mimo to mieliśmy przekonanie, że wykonaliśmy dobry ruch. Jesteśmy zadowoleni z jego dotychczasowej pracy, z tego jak prowadzi zajęcia, komunikuje się z zawodnikami, jak wygląda współpraca z zarządem i dyrektorem sportowym, jakim generalnie jest człowiekiem. Możemy się o nim wypowiadać w samych superlatywach - powiedział prezes Jacek Kruszewski.
- Do podpisania nowej umowy z Wisłą skłoniła mnie przede wszystkim długofalowa wizja i chęć ciągłego rozwoju. Poza tym bardzo dobrze czuję się w Płocku, jak i w samym klubie. Przed nami wiele pracy, powoli będziemy mogli zacząć myśleć o kolejnych rozgrywkach. Zanim się to jednak stanie, powalczymy o jak najwyższe miejsce w trwającym jeszcze sezonie. Dziękuję kibicom, wszystkim pracownikom i przede wszystkim moim piłkarzom za słowa wsparcia i dążenie do osiągnięcia jak najlepszych wyników - skomentował Sobolewski.
O rok dłużej w klubie pozostanie też Marek Jóźwiak. Tu można postawić więcej znaków zapytania, bo niewiele z transferów przeprowadzonych za kadencji obecnego trenera sportowego tak naprawdę wypaliło.
Transfery lato 2019: Jarosław Fojut, Jakub Rzeźniczak, Maciej Ambrosiewicz, Olaf Nowak, Damian Michalski, Suad Sahiti, Jakub Wrąbel, Mikołaj Kwietniewski, Michał Marcjanik, Hubert Adamczyk, Maciej Spychała.
Transfery zima 2020: Torgil Gjertsen, Krzysztof Kamiński, Dawid Kocyła, Cillian Sheridan, Rafał Wolski.
Trzeba uczciwie przyznać, że latem nie wszystko było w rękach Marka Jóźwiaka i pewne ruchy (Spychała, Adamczyk, Michalski) po prostu zastał. Na plus na pewno trzeba zapisać pozyskanie Jakuba Rzeźniczaka i na tym koniec pozytywów. Trudno też chwalić transfery przeprowadzone zimą, ale i czasu na weryfikację na boisku było mało. Krzysztof Kamiński i Rafał Wolski nawet nie wystąpili.
Przed Markiem Jóźwiakiem prawdziwy test: zbudowanie drużyny na przyszłe rozgrywki. Tu i ówdzie potrzeba zmian, niektórych zawodników trzeba przekonać do podpisania nowych umów. Pandemia koronawirusa powoduje, że to zadanie mocno nietypowe, bo o kształcie obecnych, ani przyszłych rozgrywek, nadal nie wszystko wiadomo (a w zasadzie im dalej, tym wiadomo mniej). Trzecie okienko transferowe to jednak moment, po którym czas powiedzieć "sprawdzam".
