reklama

Wisła nadrobiła zaległości. Nafciarze nie przegrali, ale liderem też nie zostali [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Wisła nadrobiła zaległości. Nafciarze nie przegrali, ale liderem też nie zostali [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Autor: Tomasz Miecznik
Zobacz
galerię
43
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportNafciarze szlifują serię meczów bez porażki, ale nie skorzystali z okazji do wskoczenia na fotel lidera PKO Ekstraklasy. Wisła Płock zremisowała z Cracovią 0:0.
reklama

W czwartkowe popołudnie Wisła Płock nadrabiała zaległości z 8. kolejki. 13 września potężna ulewa, która przetoczyła się przez Płock, nie pozwoliła rozegrać meczu z Cracovią. Okres ten lepiej wykorzystała Wisła Płock - Nafciarze w grudniu są na podium stawki, Cracovia, po początkowych zachwytach, nieco spuściła z tonu. 

Mecz walki 

Na mecz z Cracovią wybrało się mniej kibiców, niż na niedzielne spotkanie z Lechem Poznań. Spotkanie z mistrzem Polski na żywo oglądało ponad 11 tys. kibiców, mecz z Pasami już tylko 6279. I nie zobaczyli zbyt porywającego widowiska. 

Pierwsza połowa miała swoje fazy - najpierw atakowała Cracovia, potem optyka się wyrównała. Pasy miały bardzo dobrą sytuację już po niespełna 5 minutach. Szybka kontra, Hasić do Stoijlkovicia, a ten do Mincheva. Bułgar uderzył mininalnie nad bramką. 

reklama

I to tyle, jeśli chodzi o ofensywne emocje w pierwszych 45 minutach spotkania. 

W drugiej połowie Wisła nieco się ożywiła. Nafciarze nie bronili już z taką dyscypliną, starali się dołożyć aspekty ofensywne. I mogła za to zapłacić wysoką cenę, bo w 58. minucie Filip Stoijlović zdobył bramkę. Wyszło tu jednak doświadczenie Marcina Kamińskiego, który w porę złapał Serba na pozycji spalonej. Nafciarze dostali jednak bardzo poważne ostrzeżenie.

Cracovia nie była jednak wybitnie dysponowana przy Łukasiewicza 34 i z biegiem czasu wyglądało tak, jakby drużyny były zadowolone z remisu. Trenerzy wymieniali zawodników, ale nie przynosiło to rezultatu. Długimi fragmentami mecz był toczony w leniwym tempie.

reklama

Serca kibiców mogły zabić mocniej po 80. minucie. Najpierw do przewrotki składał się Wiktor Nowak, nie trafił, a piłke trafiła pod nogi Kevina Custovicia. Szwed miał sporo czasu, ale huknął wysoko nad bramką. W bramkę trafił za to Dominik Kun, ale Sebastian Madejski był na posterunku.

Skończyło się bez bramek, co sprawia, że Wisła Płock jest niepokonana od 9 meczów. Nafciarze zremisowali 4. mecz z rzędu, 2. mecz bezbramkowo. Wisła Płock na tę chwilę jest na drugim miejscu w PKO Ekstraklasie! 

Wisła Płock - Cracovia 0:0 (0:0)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo