Orlen Wisła Płock pokonała w meczu ostatniej kolejki PGNiG Superligi Vive Tauron Kielce. Gospodarze wygrali pewnie drugą połowę i po raz pierwszy od dwóch lat pokonali odwiecznego rywala.
- Dziękujemy kibicom za doping - mówił po meczu Manolo Cadenas. - Mimo, że ten mecz nie miał zbyt dużego znaczenia w ostatecznym rozrachunku, to wiemy jak ważna jest ta wygrana dla naszych fanów. Martwi mnie tylko, że w środę gramy bardzo ważny mecz w Lidze Mistrzów i nie mam już czasu na przygotowania w naszej hali.
Na samym początku spotkania efektowną oprawę zaprezentowali kibice. Fani zebrani na sektorach G i G1 zaprezentowali niebiesko-białą flagę z wizerunkiem żołnierza spartańskiego i podpisem “This is Wisła” oraz transparent “Krew to pot bohaterów”.
Podopieczni Manolo Cadenasa słabo weszli w mecz i po 11 minutach przegrywali 4:7. Przewaga gości utrzymywała się przez większość pierwszej połowy, dopiero w 21. minucie, rozgrywający dobre zawody Tarabochia, doprowadził do wyrównania. Kolejne minuty to gra bramka za bramkę. Obie drużyny nie pozwoliły odskoczyć rywalowi i po pierwszej części mieliśmy remis 16:16.
Po przerwie średnio broniącego Corralesa zmienił Marcin Wichary. Taki ruch trenera okazał się receptą na sukces. W pierwszych minutach drugiej odsłony Wichura raz po raz zatrzymywał przyjezdnych, dzięki czemu nafciarze odskoczyli na 3 trafienia. Od tego momentu wicemistrzowie Polski kontrolowali spotkanie i utrzymywali swoją przewagę. Na 7 minut przed końcem pojedynku zrobiło się niebezpiecznie, bramkę kontaktową zdobył Michał Jurecki. Wiślacy niesieni dopingiem 5 tysięcy kibiców znaleźli w sobie dodatkowe pokłady energii i zdobyli aż 4 bramki z rzędu. Stało się jasne, że Wisła tego spotkania już nie przegra. Na trybunach trwała feta. Ostatecznie niebiesko-biało-niebiescy wygrali 31:27.
Mimo wygranej gospodarzy, nie udało się przeskoczyć kielczan w ligowej tabeli. Wisła rozpocznie fazę play-off kończąc sezon zasadniczy na drugim miejscu.
Po meczu kielecki trener Talnant Dujszebajev pogratulował zwycięstwa Wiśle. Dodatkowo aktualny trener reprezentacji Polski odniósł się do komentarzy w sprawie powołań zawodników Wisły do kadry. Dujszebajev powiedział, że w jego kadrze jest miejsce dla każdego zawodnika, a jego funkcja w kieleckim klubie nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o reprezentację.
Orlen Wisła Płock - Vive Tauron Kielce 31:27 (16:16)
Wisła: Corrales, Wichary - Kwiatkowski, Daszek, Racotea 7, Wiśniewski 2, Pusica 3, Ghionea 2, Rocha 5, Montoro 3, Tarabochia 2, De Toledo 2, Olkowski, Żytnikow 5.
Vive: Sego, Szmal - Jurecki 6, Reichmann 2, Chrapkowski 1, Kus 1, Aguinagalde 1, Jachlewski 1, Strlek 4, Lijewski 3, Jurkiewicz 2, Paczkowski 1, Zorman 5.
Kary: Wisła - 10 min; Vive - 6 min
Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin)
Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock